A A+ A++

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 rozpoczął się 1 kwietnia 2021 r. Spis odbywa się raz na 10 lat i dotyczy każdej osoby mieszkającej stale, bądź czasowo, na terenie Polski. Jest obowiązkowy i potrwa do końca września.

Jak wyjaśnia GUS, spisowi podlegają “osoby fizyczne stale zamieszkałe i czasowo przebywające w mieszkaniach, budynkach i innych zamieszkanych pomieszczeniach niebędących mieszkaniami na terenie Polski oraz osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania”. Podlegają mu także “mieszkania, budynki, obiekty zbiorowego zakwaterowania i inne zamieszkane pomieszczenia niebędące mieszkaniami”.

Spis jest realizowany następującymi metodami: obowiązkowo, czyli właśnie metodą samospisu internetowego (CAWI) oraz uzupełniająco metodą wywiadu telefonicznego (CATI) oraz metodą wywiadu bezpośredniego (CAPI).

Spis powszechny – jakie są w nim pytania

Zakres informacji zbieranych w spisie to m.in. charakterystyka demograficzna, aktywność ekonomiczna, poziom wykształcenia, migracje, charakterystyka etniczno-kulturowa czy zasoby mieszkaniowe.

W formularzu spisowym nie ma pytań dotyczących zarobków, dochodów czy stanu majątkowego.

Dokładna lista pytań spisowych również dostępna jest na stronie https://spis.gov.pl/ w dedykowanej zakładce.

Narodowym Spisie Powszechnym – czy trzeba wziąć z nim udział?

Udział w spisie jest obowiązkowy

Zgodnie z art. 57 ustawy z 29 czerwca 1995 roku o statystyce publicznej odmowa wykonania obowiązku statystycznego albo udzielenia informacji w spisie powszechnym lub innym badaniu statystycznym zagrożona jest grzywną. Ta może wynieść 5 tys. zł.

Pierwsze wyniki spisu powszechnego zostaną ogłoszone w styczniu 2022 roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolitechnika 4 października inauguruje rok akademicki
Następny artykuł“Nie czas umierać”. Pożegnanie z Craigiem, od którego można dostać drgawek [RECENZJA]