32 minuty temu
Dawid Kownacki, reprezentant Polski w piłce nożnej, w wolnych chwilach mechanik żużlowca Kamila Brzozowskiego, jest według niemieckiego Bilda największą wtopą transferową Fortuny Dusseldorf. Klub 2. Bundesligi zapłacił za niego 8 milionów euro, a zawodnik jest obecnie wyceniany na 1,5 miliona. Jego wartość będzie w najbliższych miesiącach spadać.
Końcówkę sezonu 2020/21 miał nie najgorszą. Selekcjoner Paulo Sousa zabrał go nawet na Euro 2021. Tam nie zagrał ani minuty, ale sama obecność miała symboliczne znaczenie. Sousa pokazał, że Kownacki jest ważnym zawodnikiem, na którego liczy w dalszej perspektywie.
Teraz Kownacki jest bardzo daleko od kadry. Przede wszystkim ze względu na kontuzję zerwania więzadeł krzyżowych. Jest już po operacji i czeka go kilka miesięcy przerwy.
Jednak już przed kontuzją sytuacja zawodnika nie była wesoła. W drugoligowej Fortunie grał ogony. Wystąpił w 6 meczach, ale łącznie zaliczył 106 minut. Bez gola, za to z jedną żółtą kartką. To właśnie ten bilans, a nie kontuzja, jakiej doznał na treningu, skłoniła niemieckiego Bilda do postawienia tezy: Kownacki najgorszym transferem Fortuny.
Jak popatrzeć na liczby, to nie przemawiają one za naszym zawodnikiem. W ciągu dwóch lat spędzonych w Fortunie zdobył 11 goli i zaliczył 5 asyst. Szału nie ma, zwłaszcza że niemiecki klub w styczniu 2019 zapłacił Sampdorii Genua za jego wypożyczenie 1,25 miliona euro, a rok później dołożył 6,75 miliona euro za transfer definitywny.
Wartość rynkowa Kownackiego od czerwca 2019 systematycznie spada. Wtedy transfermarkt.de wyceniał go na 9 milionów euro, dziś ledwie na 1,5 miliona.
Trzeba powiedzieć, ze Kownacki ma dużego pecha. W sezonie 2020/21 miał pięć miesięcznyc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS