A A+ A++

Oszuści tylko czekają, aż ktoś będzie chciał obejrzeć nagranie, na którym rzekomo zarejestrowano bulwersujące zdarzenie, jakim jest gwałt. Film rozsyłany jest głównie w postach na popularnych grupach, gdzie ktoś dorabia do niego historię i potrzebę znalezienia sprawców.

Problem polega jednak na tym, że gwałtu nie było, a całość jest tylko elementem kampanii, w ramach której ktoś stara się przejąć loginy i hasła do Facebooka od osób trzecich. Chcąc zobaczyć film, widz jest bowiem przekonany, że musi wprowadzić swoje dane logowania w celu potwierdzenia wieku.

W rzeczywistości jednak, formularz jest spreparowany, a dane trafiają prosto do rąk oszusta. Jeśli ofiara nie korzysta z uwierzytelniania dwuskładnikowego, te dane wystarczą, aby przejąć jego konto. Podszywając się pod właściciela, oszust najpewniej udostępni historię o gwałcie kolejnym osobom oraz podejmie próbę wykorzystania “cudzej tożsamości” do innych oszustw.

Tutaj głównym zagrożeniem jest tzw. “oszustwo na Blika”, w którym przestępca (dysponując już cudzym kontem na Facebooku), kontaktuje się przez komunikator ze znajomymi sugerując nagłą potrzebę pożyczenia pieniędzy właśnie z wykorzystaniem Blika. Okazuje się, że niektórzy dają się na to nabrać i przelewają środki. Nie wiedzą, że trafiają do obcej osoby.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwszy lot nowego chińskiego drona WJ-700
Następny artykułZarządzanie firmą w dobie pandemii i nowa „prawa ręka” prezesa