A A+ A++

Trzy zniszczone samochody i jedna osoba poważnie ranna. Jedna z poszkodowanych w wypadku przekazała dramatyczne nagranie. Jak sama twierdzi, z jednej strony ku przestrodze, z drugiej, by pokazać, jak niewiele czasu miała na reakcję.

Pani Natalii wciąż głos się trzęsie, gdy opowiada o wypadku, w którym uczestniczyła 9 maja około godz. 15 w okolicach miejscowości Rogóż na Warmii. Na trasie pomiędzy Lidzbarkiem Warmińskim i Bartoszycami zderzyły się wtedy trzy pojazdy. Pani Natalia kierowała jednym z nich.

– Wracałam z Bartoszyc do Lidzbarka z mamą i znajomą. Była ładna pogoda, nawierzchnia była sucha i spokojnie sobie jechałyśmy – opowiada kobieta. Nagle, za jednym z zakrętów, zauważyła, że wprost na nią jedzie auto, które wyprzedzało inny samochód.

– Nie wiem, czy się przestraszył, czy co, ale zahaczył ten drugi pojazd – opowiada pani Natalia. Jak później ustalili policjanci, 32-latek, jadący fiatem sieną, podczas wyprzedzania volkswagena sharana zauważył mercedesa pani Natalii, jadącego z przeciwka.

Każdy ma do kogo wracać

– Mężczyzna ponownie chciał wjechać na swój pas ruchu i uderzył w tył wyprzedzanego sharana, który następnie zderzył się czołowo z mercedesem. W wyniku uderzenia kierujący volkswagenem zjechał do przydrożnego rowu, gdzie dachował – mówi kom. Monika Klepacka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim.

Na nagraniu pani Natalii widać, jak dramatyczny był to moment. Kobiecie trudno zapanować nad emocjami, gdy wspomina te chwile. Szczególnie, że najbardziej poszkodowaną osobą w wypadku jest jej 55-letnia mama, którą zabrało pogotowie. Mówi, że wciąż czuje strach.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zabrać głos i wysłać nagranie do lokalnej “Gazety Lidzbarskiej” zdecydowała się z dwóch powodów. Z jednej strony ku przestrodze, by drogowi piraci zobaczyli, jak wygląda wypadek od strony ofiar. – Ktoś jedzie prawidłowo i poprawnie, chce szczęśliwy wrócić do domu, a ktoś inny powoduje takie sytuacje. Każdy z nas ma do kogo i czego wracać. Ma po co żyć – apeluje kobieta.

Mężczyzna rzucił się z laską na kierowcęKamera monitoringu w samochodzie mieszkańcy Szczecina nagrała skrajnie niebezpieczne wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych zakończone gwałtownym hamowaniem.internauta JARX

Strach

Z drugiej strony pani Natalia chciała odpowiedzieć internetowym hejterom, którzy doszukiwali się winy w jej zachowaniu. – Później czytam te komentarze, że to dało się wyhamować. Postawcie się na moim miejscu. Co wy byście zrobili? – zwraca się do internautów ofiara wypadku.

Policzyliśmy – od momentu zauważenia pojazdów do momentu zderzenia mijają raptem trzy sekundy.

Jak przekazuje nam kom. Klepacka, policjanci wciąż “ustalają szczegółowo przyczyny i okoliczności tego zdarzenia”.

– Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zmniejszali szybkość w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Bardzo dobre warunki pogodowe i dużo mniejszy ruch na drogach, nie zwalniają kierowców ze stosowania się do przepisów ruchu drogowego, a także odpowiedzialności – przypomina Klepacka.

Autor:eŁKa/gp

TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: Gazeta Lidzbarska

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWielki projekt termomodernizacji w Fałkowie i Czermnie [zdjęcia]
Następny artykułKolejny antybiotykooporny patogen coraz bardziej rozpowszechnia się w szpitalach