Strona główna Informacje regionalne Na ulicy Kościuszki strach przeplata się z nadzieją

Na ulicy Kościuszki strach przeplata się z nadzieją

10 czerwca 2024

A A⁺ A⁺⁺

Remont Kościuszki rozpocznie się w najbliższą środę 12 czerwca. Będą to roboty między skrzyżowaniem Kościuszki z ul. Spokojną i skrzyżowaniem z ul. Pocztową. W trakcie realizacji tego etapu ul. Pocztowa oraz ul. Podmurna będą dwukierunkowe na odcinkach od ul. Łącznej do Kościuszki, ale wjazd na ul. Kościuszki z tych ulic nie będzie możliwy. Ulica Kościuszki na odcinku od skrzyżowania z ul. Pocztową do skrzyżowania z placem Zamkowym też będzie dwukierunkowa. Użytkownicy targowiska muszą się liczyć z tym, że ruch z Kościuszki w stronę Spokojnej przeniesie się na ich teren.

Niedzielne, kolejne już zalanie skrzyżowania przy dawnym Pewexie ponownie unaoczniło konieczność przebudowy ul. Kościuszki. Ta rozpocznie się 12 czerwca. Znamy już założenia tymczasowej organizacji ruchu podczas realizowania inwestycji. Jak poradzą sobie z tym przedsiębiorcy? Czy obawiają się utraty klientów? Oczywiście, że tak. W przypadku handlowców obawy przeplatają się z nadziejami.
Daty
Jak już informowaliśmy, została podana data rozpoczęcia remontu ul. Kościuszki w Żninie. Ma to być 12 czerwca. Już 29 maja został przez starostę żnińskiego Zbigniewa Jaszczuka zatwierdzony projekt czasowej organizacji ruchu na czas prowadzenia robót związanych z uporządkowaniem infrastruktury podziemnej i przebudową ul. Kościuszki w Żninie. Wykonawca inwestycji przedstawił w tej sprawie w wydziale komunikacji pozytywne opinie burmistrza Żnina oraz dyrekcji Zarządu Dróg Powiatowych w Żninie i Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Przypomnijmy, że od dnia podpisania umowy, a było to 22 kwietnia br., wykonawca ma termin 15 miesięcy na realizację zadania. Oznacza to, że przebudowa ma być zrealizowana do 22 lipca 2025 r. Jednak czasowa organizacja ruchu związana z realizacją tej inwestycji jest ważna aż do końca 2025 r.
Jak wyjaśnili nam wicestarosta Andrzej Hłond i Rafał Burchardt, zastępca kierownika wydziału komunikacji i dróg w Starostwie Powiatowym, czasowej organizacji został nadany dłuższy termin ważności od terminu, jaki wykonawca ma na realizację zadania z tej przyczyny, żeby w razie ewentualnych opóźnień w realizacji nie trzeba było zatwierdzać nowej organizacji czasowej. Jest to bowiem dokument, który nie podlega przedłużeniu ważności.
4 etapy
Realizacja przebudowy ul. Kościuszki jest podzielona na 4 etapy. Wykonawcy z przyczyn technologicznych rozpoczną nie od pierwszego etapu, lecz od drugiego. Będą to roboty ujęte w projekcie technicznym na odcinku między skrzyżowaniem Kościuszki z ul. Spokojną i skrzyżowaniem z ul. Pocztową.
W etapie tym zakłada się dopuszczenie ruchu pojazdów na ul. Kościuszki, ale po wykonaniu podbudowy tłuczniowej. W trakcie realizacji tego etapu ul. Pocztowa oraz ul. Podmurna będą dwukierunkowe na odcinkach od ul. Łącznej, ale wjazd na ul. Kościuszki z tych ulic nie będzie możliwy. Natomiast sama ulica Kościuszki na odcinku od skrzyżowania z ul. Pocztową do skrzyżowania z placem Zamkowym też będzie dwukierunkowa.

Na fioletowo i czerwono zaznaczono ulice zablokowane w początku prac. Na zielono – jednokierunkowe przekształcone w dwukierunkowe. Skrzyżowanie Spokojnej z Kościuszki ma być zablokowane krótko, jak najkrócej. W planie prac jest otwarcie go dla ruchu, po przeprowadzeniu rur i zasypaniu prac tłuczniem.

Po wykonaniu etapu drugiego nastąpi realizacja etapu pierwszego, czyli od skrzyżowania z ul. Mickiewicza do skrzyżowania z ul. Spokojną. Podczas realizacji tego etapu obszar robót zostanie odgrodzony od reszty ulicy Kościuszki.
Etap trzeci prac obejmie odcinek od skrzyżowania z ul. Pocztową do skrzyżowania z placem Zamkowym (droga na targ).
Wreszcie ostatni etap to będzie odcinek od skrzyżowania z placem Zamkowym do skrzyżowania z ul. Śniadeckich. Wówczas wjazd na plac Zamkowy, który stanowi też we wtorki i soboty teren targowiska miejskiego, będzie możliwy tylko od ul. Spokojnej.

Podział prac na etapy i zakolorowany zakres robót, fot. Karol Gapiński

Obawy
W dokumencie czasowej organizacji ruchu jest odnoszący się do wykonawcy zapis: „Należy każdorazowo uzgadniać z mieszkańcami dojście do posesji oraz ewentualny dojazd z zaopatrzeniem do pobliskiego sklepu”.
Oczywistym jest jednak, że zarówno dojście, jak i dojazd będą utrudnione.
Perspektywa przebudowy ulicy Kościuszki rodzi obawy mieszkańców, w tym w dużej mierze przedsiębiorców prowadzących na tym handlowym wciąż jeszcze trakcie swoją działalność gospodarczą. Zresztą znajdują się przy tej ulicy nie tylko sklepy, ale również zakłady usługowe i gastronomiczne. Odwiedziliśmy kilka punktów handlowych i usługowych przy ul. Kościuszki, aby porozmawiać z prowadzącymi działalność. Perspektywa przebudowy oprócz obaw rodzi też nadzieję. Co do obaw jednak, nie dotyczą one wyłącznie okresu, w którym inwestycja będzie realizowana, ale też dalszej przyszłości.
Agata Staszewska, ekspedientka w działającym od kilkunastu lat sklepie Krasnal powiedziała, że obawy są, bo jeśli klienci nie będą mogli dotrzeć do sklepów, to spadną obroty i miejsca pracy mogą być zagrożone. Jednak ona wierzy w to, co deklaruje władza. Mianowicie w to, że ulica będzie wyłączana stopniowo, a możliwość dotarcia klientów do sklepu zostanie na każdym etapie realizacji zachowana.

Agata Staszewska ze sklepu “Krasnal” wierzy w zapowiedzi władz miasta, z których wynika, że dojścia do sklepów i możliwość dowozu towaru zostanie zachowana przez cały okres trwania inwestycji fot. Karol Gapiński

Podobne nadzieje ma pani Agnieszka, ekspedientka w sklepie mięsnym Gral. Obawia się, że podczas remontu problem będzie z dostawą towarów. Gdy prace budowlane będą realizowane na wysokości sklepu Gral, to zapewne trzeba będzie towar w skrzynkach nosić z busa z dalszego punku ulicy. A dowozy towaru realizowane są tutaj 3 razy w tygodniu.
Olha i Marina są Ukrainkami. Przyjechały do Żnina z Winnicy i Zaporoża. Prowadzą Nail-Bar Studio przy ul. Kościuszki, w którym świadczą usługi m.in. pedicure i manicure. Dostawy towaru nie stanowią w ich przypadku żadnego problemu, ale są obawy o możliwość dotarcia klientów. A czasy są takie, że zmotoryzowane klientki chcą dojechać jak najbliżej studia kosmetycznego i mieć gdzie zaparkować.

W studio manicure i pedicure obawiają się, że brak możliwości parkowania spowoduje odpływ klientów fot. Karol Gapiński

Joanna Golik prowadzi od 15 lat Kwiaciarnię Asia przy ul. Kościuszki. O perspektywie remontu ulicy czytała już wcześniej, dlatego zaplanowała przenosiny. Jej oraz drugiej pracowniczce Elżbiecie Kisło podobało się na ul. Kościuszki. Pracowało się tutaj dobrze, klienci często zaglądali do kwiaciarni. Joanna Golik obawiała się jednak, że podczas realizacji tej inwestycji spadnie w jej punkcie liczba klientów. Dlatego podjęła działania zmierzające do zmiany lokalizacji firmy. Od 1 lipca kwiaciarnia ma działać już przy ul. Kopernika 1, a pani Joanna nie wie teraz, czy po przebudowie ulicy wróci jeszcze na Kościuszki. Zresztą może właścicielka nieruchomości znajdzie innego najemcę w tym czasie?

Po prawej stronie Joanna Golik, właścicielka Kwiaciarni “Asia”, po lewej jej pracownica Elżbieta Kisło. Od lipca panie będą prowadziły kwiaciarnię przy ul. Kopernika, gdyż Joanna Golik uznała, że nie ma sensu prowadzić takiej działalności przy rozkopanej ulicy. fot. Karol Gapiński

Sklep warzywno-owocowy Malinka ma swoją długą tradycję i dużą renomę wśród klientów w Żninie. Funkcjonuje od 30 lat, przez jakiś czas w dwóch miejscach. Przy ul. 700-lecia sklep działał do końca 2022 r. Od 2023 r. – już tylko przy ul. Kościuszki. Janusz Suty mówi, że jeden remont ulicy, właśnie 700-lecia, już przerobił i nie ma miłych skojarzeń. Obroty spadły w tamtej lokalizacji i to niestety nie tylko w trakcie realizowania inwestycji. Była ona trzyetapowa, wiązała się z zamykaniem kolejnych odcinków ulicy, a klienci w tym czasie odzwyczaili się w ogóle tamtędy przejeżdżać i chodzić. Nawet już po otwarciu ulicy. Dodatkowo – jak ocenia Janusz Suty – ścieżka rowerowa wybudowana na ul. 700-lecia spowodowała, że przechodzi tam mniejsza ilość pieszych. A to oni nawet nie idąc specjalnie na zakupy do warzywniaka, wchodzili niejako przy okazji do środka i dokonywali zakupów. Rowerzyści przejeżdżają obok witryn sklepowych i nie wchodzą do środka. Dlatego Janusz Suty ma obawy, że podobnie może stać się na ul. Kościuszki. Tutaj też bowiem ma powstać ścieżka rowerowa.
Sklep Weranda działa od 7 lat na rogu ul. Kościuszki i ul. Szpitalnej. Podczas ulew obszar skrzyżowania jest zalewany wodą i zamienia się w jezioro. Na szczęście w przypadku tego sklepu wejście do niego jest po stopniu. Woda nie bywa aż tak wysoka, by wedrzeć się do sklepu. Ale zalewane są piwnice w kamienicy, a tam znajduje się kotłownia. Zalewane skrzyżowanie więc stanowi ogromny kłopot i inwestycja na ul. Kościuszki przez handlowców w tym obszarze ulicy jest oczekiwana z nadzieją.
Jednak brak możliwości dojazdu samochodem będzie, w ocenie Bartosza Mikuszewskiego – pracownika firmy Komputer-System, powodował, że klienci nie będą chcieli iść na pieszo do sklepu. Na szczęście przy wejściu do tego sklepu też jest próg, który ogranicza możliwość wdzierania się wody stojącej po ulewie.
Inaczej jest w przypadku sąsiedniego warzywniaka Straganek, który prowadzi Honorata Paszkiewicz. Ona mieszka w Szubinie i z duszą na ramieniu ogląda, zwłaszcza od wiosny do końca lata, prognozy pogody. Ulewy wiążą się z tym, że do jej sklepu wdziera się woda. Czeka wtedy z mężem na sygnały od znajomych ze Żnina, że znów jest jezioro i trzeba przyjechać do sklepu, bo na podłodze, a nawet na dolnej półce z warzywami, jest woda. Wtedy ona z mężem szmatami tę wodę wyżymają do wiaderka i wynoszą, by osuszyć sklep. Jest bardzo trudno. Dodatkowo, gdy to jezioro na ulicy się tworzy, to samochody przez nie jadące rozchlapują brudną wodę po elewacjach budynków. Taka ulewa zresztą miała ponownie miejsce we wczesne, niedzielne popołudnie 2 czerwca.
Sprzedawcy i właściciele punktów, które odwiedziliśmy, obawiają się także i tego, że po zakończonym remoncie i ograniczeniu miejsc parkingowych, klientów będzie mniej. Tym bardziej, że powstało sporo marketów i centrów handlowych na obrzeżach miasta.
Podsumowując, przedsiębiorcy z ul. Kościuszki w ostatnim czasie mieli ambiwalentne odczucia na temat planowanego remontu. Sami widzą, że jest on potrzebny, wręcz niezbędny, ale z drugiej strony, gdzieś z tyłu pojawiała się u nich i jakaś radość, gdy ten remont był odkładany na później. Przypomnijmy bowiem, że mówi się o tej inwestycji już od 2 lat, gdy ogłoszono, że będą na nią środki z Polskiego Ładu.

Karol Gapiński