Takie rekomendacje największego ubezpieczyciela mocno uderzyły w warsztaty, które uważają, że nie da się naprawiać pojazdów po takich kosztach, nie dopłacając do tego. A za PZU poszli kolejni asekuratorzy, którzy zaczęli odmawiać pokrywania kosztów napraw w wysokości żądanej przez serwisy.
Czytaj także: W zalewie drożyzny tanieją składki ubezpieczeń OC. To dla nikogo nie jest dobra wiadomość
Warsztaty zarzucają ubezpieczycielom m.in. sztuczne kreowanie średnich cen za roboczogodziny i cen najmu pojazdów zastępczych, parkingów, holowania czy usług rzeczoznawcy, wprowadzanie w błąd przy współudziale innych powiązanych podmiotów co do rzeczywistej jakości oferowanych części zamiennych do napraw i ingerencję w proces i jakość naprawy jej gwarantowi. Wypomniały przy okazji ubezpieczycielom wszystkie grzechy popełniane przy wypłatach z polis komunikacyjnych, takie jak nieuzasadnione zaniżanie czasu wynajmu samochodów zastępczych czy naprawę pojazdów przy użyciu części nieoryginalnych. Przykładem jest sytuacja, gdy drążek kierowniczy, od którego jakości zależy życie kierowcy i pasażerów, jest według kosztorysu ubezpieczalni „porównywalnej jakości” co oryginalny, bywa wyceniany na 12 zł, jego jakość nie jest poparta żadnym łatwo dostępnym, czytelnym i profesjonalnym certyfikatem, a cena jest 15 razy niższa niż część oryginalna.
Ubezpieczyciele nie są dłużni i sugerują, że warsztaty często naciągają koszty, a kierowcy też potrafią być zaskoczeni wyceną dokonywaną przez serwisy, zwłaszcza ASO, gdy np. dowiadują się, że zarysowanie karoserii i uszkodzenie klamki w aucie ze średniej półki cenowej wycenione jest na kilkanaście tysięcy złotych.
Pomiędzy towarzystwami a warsztatami znajdują się kierowcy, którym z jednej strony zależy na dobrym serwisie i skutecznej naprawie auta po wypadku czy kolizji, a z drugiej strony nie chcą płacić dużo za składki na polisy komunikacyjne. A to ze składek klientów faktycznie finansowane są ko … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS