A A+ A++

Od soboty trwa obława na dzikie zwierzę, które uciekło z jednego z ogrodów zoologicznych w Ukrainie i dotarło na Słowację. Widziano je nieopodal granicy, na terenie Parku Narodowego Połoniny. Informację tę zamieściła na profilu na Facebooku słowacka policja i jednocześnie zapewniła, że “o sytuacji zostały poinformowane wszystkie placówki ochrony granicy, patrole policji w okolicy, a także burmistrzowie przygranicznych miast”. 

Funkcjonariusze przestrzegają, że chociaż zwierzę jest młode, może być groźne. “Apelujemy do mieszkańców o zachowanie większej ostrożności i niepodejmowanie żadnych ryzykownych działań” – czytamy w poście słowackiej policji.

Tygrys “dał się sfotografować” fotopułapce. Dzięki temu wiadomo, gdzie mniej więcej się znajduje. 

Zobacz wideo
Polak na Słowacji jechał drogą ekspresową pod prąd. Postanowił zawrócić w niebezpiecznym miejscu

“Trzeba bardzo uważać”

Lokalne władze wystosowały apel do mieszkańców: Nie łapcie tygrysa, zostańcie w domach! Zwierzę może grasować w okolicach wsi Brezovec i Klenova.

– Trzeba bardzo uważać, wielu naszych turystów jeździ na Słowację, a jeśli tygrysa nie złapią, to jest duże ryzyko na spotkanie, przecież to nie tak daleko od nas – przestrzega w rozmowie z “Tygodnikiem Podhalańskim” Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami – Tygrys przemieszcza się szybko, a jego obszar działania to teren kilkuset kilometrów kwadratowych.

Obława trwa. Park Narodowy Połoniny patrolują strażnicy, policjanci oraz weterynarze z bronią pociskami usypiającymi.

Źródła: “Tygodnik Podhalański” / RMF FM 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAktywna niedziela w Żaganiu
Następny artykułKrupa mistrzem Polski