A A+ A++

Dostarczone Ukrainie przez Amerykanów wyrzutnie M142 HIMARS i wykorzystujące tę samą amunicję, co przysłane przez Niemcy i Wielką Brytanię zestawy M270 MLRS, dostały nowe rakiety M30A1 z głowicą Alternative Warhead. Mają one zastąpić klasyczną amunicję kasetową. Wyjaśniamy, jak działa i co potrafi M30A1.

Dotychczas w Ukrainie były widoczne tylko pociski GMLRS M31A1/M31A2 z 90 kg głowicą typu unitary, czyli standardową odłamkowo-burzącą i pozwalającą na punktowe rażenie celów odległych o 70-84 km. Ich ofiarą padły liczne rosyjskie składy amunicji, mosty i przeprawy na rzece Dniepr na odcinku Chersońskim.

Tymczasem w Ukrainie znalazły się kontenery startowe zawierające rakiety M30A1 z głowicą Alternative Warhead pozwalającą na obszarowe rażenie celów tak jak w amunicji kasetowej, ale bez jej problemów. Największą jej wadą jest pozostawianie znacznej liczby niewybuchów, które są groźne zarówno dla własnych żołnierzy przemierzających ostrzelany teren, jak i dla cywilów po zakończonym konflikcie zbrojnym.

W tym celu Amerykanie zdecydowali się pójść w stronę detonującej się powietrzu ( nad celem) głowicy zawierającej ładunek 180 tys. wolframowych kulek. Te mają wystarczającą energię, aby wyeliminować piechotę, lekkie pojazdy lub fortyfikacje na znacznym obszarze i co ważne – nie pozostawiają niewybuchów.

Źródło zdjęć: © US Army
[1/4]

Skutki działania wolframowych kulek stosowanych w głowicy rakiety M30A1.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKsiążnica Kopernikańska pokaże w sobotę swoje perełki, m.in. kodeks Korwina
Następny artykułOśmioro dzieci rannych w zderzeniu autobusu szkolnego z ciężarówką