- Rewizje rozpoczęły się ok. godz. 7. rano czasu białoruskiego (godz. 5. w Polsce). Doszło do nich w różnych miejscowościach w całym kraju
- Operację organów ścigania media niezależne określiły jako „obławę na aktywistów”
- Jako „niedopuszczalne” określił wtorkowe rewizje na Białorusi rzecznik dyplomacji UE Peter Stano
- Po tygodniowej przerwie we wtorek w Mińsku rozpoczęło się drugie posiedzenie sądu w procesie dziennikarek Biełsatu. Władze zarzucają im “kierowanie protestami”
- Podczas wtorkowej rozprawy Przedsiębiorstwo Transportu Miejskiego wycofało się z powództwa cywilnego. Reporterkom nadal grozi jednak kara więzienia
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet
Rewizje rozpoczęły się ok. godz. 7. rano czasu białoruskiego (godz. 5. w Polsce). Doszło do nich w różnych miejscowościach w całym kraju, m.in. w Mińsku, Mohylewie, Witebsku, Homlu, Mozyrzu, Brześciu. Niektórzy aktywiści zostali zatrzymani. W trakcie rewizji w biurach organizacji i mieszkaniach aktywistów konfiskowano komputery i inny sprzęt, a także pieniądze i karty bankowe.
Komitet Śledczy wyjaśnił we wtorek w komunikacie, że „rewizje są przeprowadzane w organizacjach, które określają się jako organizacje praw człowieka w ramach wstępnego dochodzenia w celu ustalenia okoliczności finansowania protestów”.
Jako „niedopuszczalne” określił wtorkowe rewizje na Białorusi rzecznik dyplomacji UE Peter Stano.
„Eskalacja zastraszania i ataków na społeczeństwo obywatelskie (BAŻ), obrońców praw człowieka (Wiasna), (niezależne – PAP) związki zawodowe, rewizje w mieszkaniach, naruszenie swobód i rządów prawa. … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS