A A+ A++
Dziś 26 maja o godzinie 18:00 z okazji 700 lecia Miłakowa na scenie nad jeziorem Mildzie zagra trójmiejski zespół Mitra, który od 12 lat występuje na scenach całej Polski! Od tego roku z nowym wokalistą jakim jest Piotr Starzecki, którego zaprosiliśmy do krótkiego wywiadu.

Teraz zapraszamy do wywiadu z Piotrem Starzeckim. Osobą o wielu zainteresowaniach, uczestniku m. in. takich programów jak „Bitwa na głosy” czy „Festiwal młodych talentów”.

Cześć Piotrze. Jesteś osobą o wielu zainteresowaniach m. in. malujesz. Twoja ostatnia wystawa odbyła się w Muzeum Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Jesteś także nowym wokalistą w zespole Mitra. Zawodowo zajmujesz się również prowadzeniem restauracji. Zgadza się?
PS: Wszystko się zgadza. Jeżeli chodzi o malarstwo to maluję tak na poważnie dopiero od półtora roku. Niemniej są na tym świecie ludzie którym podobają się moje obrazy. Lubię to robić i lubię zagłębić się w kolorach. Są to zupełnie inne emocje niż te które dotyczą muzyki i śpiewania na scenie. Te natomiast są na zewnątrz w przeciwieństwie do pracy z obrazem gdzie emocje są do wewnątrz. Kwestia restauracji to również artystyczna forma realizacji siebie. Tworzę tam przestrzeń nie tylko, abym mógł sam tworzyć. Daję również tą przestrzeń dla swoich pracowników, gości oraz wszystkich tych którzy chcą być tego częścią.

Rozumiem, że muzyka to dłuższa przygoda?
PS: Jak najbardziej, z muzyką związany jestem od wielu lat. W zasadzie pierwsze występy miałem już w przedszkolu i podstawówce do których garnąłem się z całych sił. Mój tata śpiewał i grał na gitarze, babcia grała na pianinie więc miałem ciekawe wzorce. W wieku szkolnym trafiłem do młodzieżowego chóru Juventus, w którym miałem okazję występować np. obok Pana Mietka Szcześniaka czy Maryli Rodowicz.
Wtedy nabrałem ogromnej inspiracji i chęci występowania na dużych scenach. Dlatego zacząłem uczestniczyć w castingach do Talent Show. W ten sposób udało się mi dostać do programu „Bitwa Na Głosy” i będąc w drużynie Macieja Miecznikowskiego walczyliśmy o zwycięstwo. Później występowałem podczas „Festiwalu Młodych Talentów” w TVP2 oraz niestety dziś źle kojarzącym się „Festiwalu Piosenki Rosyjskiej” również w TVP2. Niemniej każde z tych wydarzeń to była ogromna przygoda i mnóstwo dobrej energii.
Później miałem przerwę ponad 10 lat bez muzyki. A w tym czasie zająłem się firmą, domem, malarstwem. Absolutny przypadek spowodował, że wróciłem do śpiewania. Znajomy pisarz Kamil Prabucki zadzwonił do mnie z informacją że zespół Mitra poszukuje wokalisty i czy nie chciałbym wrócić do śpiewania? Jak tylko przesłuchałem ich numery to od razu wiedziałem, że moja energia pasuje do nich idealnie. Tak oto jestem częścią zespołu i zaczyna się kolejna przygoda.
Mówisz, że posłuchałeś i poczułeś to coś. Jaka to muzyka i jakie treści nosi?
PS: Generalnie można zaklasyfikować nas tak ogólnie jako zespół Folk-Rockowy, ale czerpiemy inspiracje z różnych części świata więc nie zabraknie u nas nigdy prób łączenia stylów i emocji. Połączenie gitary elektrycznej, perkusji, basu oraz akordeonu, puzonu, trąbki, a także mojego głosu nadaje taki charakter, którego nie można z niczym pomylić. Większość utworów jakie gramy to nasze autorskie kompozycje muzyczne i tekstowe ale gramy również tzw. covery znanych utworów dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Gramy utwory pozytywne i wesołe chociaż nie boimy się poruszać trudnych tematów.

Jakie plany koncertowe macie na ten rok?
PS: Mitra już od kilku lat gra koncerty w całej Polsce i także jest w tym roku. Ja osobiście chciałbym zagrać razem z nimi w każdym rejonie Polski, może udałoby się zagrać dla Polonii za granicą, ale prawdziwym marzeniem jest dla mnie zagrać w jakimś dużym mieście z okazji Sylwestra. Uwielbiam również kluby muzyczne więc jestem chętny aby zagrać także tam. Mam w sobie pokłady niespożytej energii więc śmiało trzeba korzystać. A najbliższy plan to koncert w Miłakowie, na który bardzo się cieszę. Na pewno dam z siebie ogromnie dużo, aby porwać serca wszystkich, którzy tam razem z nami będą.

Dziękuję za rozmowę i do zobaczenia już 26 maja o godzinie 18:00 w Miłakowie. Scena przy plaży przy jeziorze Mildzie. To tam będzie można posłuchać Was na żywo już w najbliższy weekend.

PS: Ja również dziękuję i dokładnie tak. Mam nadzieję, że to jeden z pierwszych koncertów na pięknych Mazurach. Do zobaczenia w piątek! Damy czadu!
Rozmawiała Marzena Matuszka
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaria Dejmek w drugiej ciąży. “To czwarty miesiąc”
Następny artykułRAJD ROWEROWY UTW