A A+ A++

Piotr Müller komentował przedstawioną wczoraj przez Kaczyńskiego i Błaszczaka nowa ustawę “o obronie Ojczyzny”, która zakłada m.in. wzrost liczebności zawodowej armii w Polsce do ćwierć miliona żołnierzy.

Czytaj więcej

– Jeżeli ktoś chce pokoju, to musi mieć armię, która jest w stanie prewencyjnie odstraszyć potencjalnego agresora – mówił rzecznik.

Podkreślił, ze obecne przepisy regulujące strukturę wojska są archaiczne, dlatego należało je unowocześnić. Zaproponowana ustawa ma zastąpić 14 innych aktów prawnych. 

Trzeba
przystosować je do wyzwań XXI w., takich kwestii jak wojna
cybernetyczna czy  rozwiązania technologiczne, które w międzyczasie się
pojawiły – uważa
Müller.

Dodał, że rząd wyciągnął wnioski z 20-lecia międzywojennego i innych konfliktów na świecie, gdy ofiarami agresorów padały państwa “nieprzygotowane” – jak to ujął rzecznik.

Müller komentował też sytuacje na granicy Polski z Białorusią. Ocenił, że polskie służby są dobrze przygotowane do działania i wspierane przez Frontex. 

Polityk stwierdził także, że opozycja “daje się manipulować”.

– Jeżeli ktoś wpisuje się w retorykę Kremla
czy retorykę Mińska i pozwala na to właśnie, aby w opinii publicznej
pobudzać takie przekonan … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWendzikowska bez stanika w “DDTVN”. Dostało jej się!
Następny artykułPętla Mazurska z dwoma tunelami pod wzniesieniem