A A+ A++

Joanna Mucha w rozmowie z Onetem wyjaśniła przyczyny opuszczenia przez nią Platformy Obywatelskiej. Była minister sportu w rządzie Donalda Tuska nie szczędziła słów krytyki pod adresem swojej byłej partii, w tym także lidera tej formacji – Borysa Budki.

Kilka dni temu Szymon Hołownia poinformował o dołączeniu do jego ugrupowania, Polski 2050, Joanny Muchy. Była posłanka Koalicji Obywatelskiej nie jest zresztą jedyną osobą, która opuściła szeregi PO na rzecz partii byłego prezentera TVN w ostatnim czasie – wcześniej na podobny krok zdecydował się senator Jacek Bury.

Odejście byłej minister sportu zaskoczyło wielu polityków drugiego największego ugrupowania w parlamencie, w tym także przewodniczącego Platformy Borysa Budkę, który o odejściu Muchy miał się dowiedzieć z mediów. A transferów do Polski 2050 z Koalicji Obywatelskiej może być znacznie więcej, o czym wspominał chociażby senator Bogdan Zdrojewski.

Tymczasem portal Onet przeprowadził wywiad z nowym członkiem ugrupowania Hołowni, pytając m.in. o przyczyny odejścia. Posłanka nie szczędziła słów krytyki pod adresem PO twierdząc, iż partia “straciła moc wygrywania”, a jej głównym problemem miała być formuła totalnej opozycji. Zdaniem Muchy ugrupowanie w pewnym momencie za bardzo zatraciło się w swojej nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości, nie dostrzegając niczego, co się dzieje wokół nich.

W dalszej części rozmowy parlamentarzystka przekonywała, iż starała się robić wszystko, aby wyciągnąć partię z kryzysu. Szczególnie podczas wyborów na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, gdzie wiele uwagi poświęciła tematowi “chorób Platformy”.

-Mówiłam, że bycie totalną opozycją nas zabije. Wiedziałam, że media publiczne będą to wykorzystywać przeciwko nam, ale to był ostatni moment na mocne potrząśnięcie Platformą. Wiedziałam, że jeśli to nic nie da, to dojdę do ściany – powiedziała Mucha.

Posłanka sądziła, że wiele się zmieni w życiu partii po wyborach na przewodniczącego na początku 2020 roku, gdyż oceniała przywództwo Grzegorza Schetyny jako “najtrudniejszy moment dla PO”. Sama wówczas wystartowała w nich, jednak ostatecznie zdecydowała się na poparcie Borysa Budki. Teraz jednak żałuje swojej decyzji, gdyż jej byli koledzy nie dotrzymali złożonych obietnic. Twierdzi również, że gdyby kandydowała do końca, mogłaby uzyskać drugi wynik.

-Gdybym była na drugim miejscu, to oznaczałoby, że zostałabym wiceprzewodniczącą PO. Miałabym wpływ na to co się w tej partii dzieje, może udałoby mi się coś zmienić. Po prostu lubię mieć pracę, swój obszar odpowiedzialności – powiedziała Mucha.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info/ Onet Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakie oferty pracy można znaleźć w Radomiu?
Następny artykułMiała promil alkoholu i przewoziła 9-miesięczne dziecko. Weekend na drogach powiatu