A A+ A++

– Kiedy zostałem selekcjonerem powiedziałem, że reprezentacja Polski nie ma co robić w tej grupie. Zrobimy wszystko, by na koniec kibice cieszyli się nie tylko z awansu, ale i naszej gry – dodał Słowak.

ZOBACZ TAKŻE: MŚ w hokeju: Dwóch Szwedów w reprezentacji Kazachstanu

Nie ukrywał, że planując ostatnią fazę przygotowań nie spodziewał się tak szybkiego zakończenia finałowej rywalizacji play off ekstraligi (GKS Katowice pokonał Re-Plast Unię Oświęcim 4-0 w meczach), a dodatkowym problemem jest nieobecność dwóch podstawowych zawodników Marcina Kolusza (nie zdąży się zaszczepić przeciwko koronawirusowi, co jest wymagane) oraz Grzegorza Pasiuta (sprawy osobiste).

– Musimy wszystko poukładać inaczej. Trudno powiedzieć, kto będzie najtrudniejszym rywalem. Mamy jeszcze nad czym pracować, a czasu jest niewiele. W środowym sparingu z Rumunią w Bratysławie (0:2) graliśmy dobrze przez dwie tercje, jednak nie potrafiliśmy zdobyć gola – stwierdził selekcjoner.

Do kadry mogą dołączyć już podczas MŚ Aron Chmielewski i Kamil Wałęga po zakończeniu swoich rozgrywek ligowych w Czechach i na Słowacji.

Prezes PZHL Mirosław Minkina przypomniał, że mistrzostwa zostały dwukrotnie przełożone z powodu pandemii koronawirusa.

– Czekaliśmy na nie trzy lata, jesteśmy na ostatniej prostej przygotowań. Liczymy, że uda się wywalczyć upragniony awans na zaplecze elity – powiedział.

Biało-czerwoni w trakcie przygotowań przed MŚ rozegrali trzy sparingi – z Austrią 1:4 i 0:1 oraz z Rumunią 0:2.

– Każdy kibic na pewno by chciał, żebyśmy wszystkie mecze wysoko wygrali. Rywale nie śpią, to będzie zacięty turniej, ale… damy radę – zaznaczył kapitan polskiej drużyny Krystian Dziubiński.

Mistrzostwa miały pierwotni się odbyć w katowicki Spodku, ostatecznie zostały przeniesione – z powodów finansowych – na mniejsze lodowisko w Tychach.

– Nie tylko Katowice mają fajne warunki do organizacji wielkich imprez. Śląsk hokejem stoi i kibicujemy wszyscy, by Tychy stały się dla sportu magicznym miejscem – powiedział marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.

Prezydent Tychów Andrzej Dziuba podkreślił, że na trybunach Stadionu Zimowego zasiądą licznie na pewno nie tylko kibice polscy, ale i ukraińscy.

– Wyszliśmy z propozycją zorganizowania spotkania reprezentacji Ukrainy z jej kibicami. Ale mam nadzieję, że to my wygramy ten turniej – dodał.

Początkowo w mistrzostwach miało grać – jak zawsze – sześć zespołów. Ponieważ jednak światowa federacja (IIHF) wykluczyła z elity Rosję i Białoruś, doszło do zmian w niższych dywizjach. Z tej „polskiej” do wyższej przesunięta została Litwa. Na tyskim lodowisku Polacy zmierzą się z Japonią, Estonią, Ukrainą i Serbią. Najlepszy zespół awansuje do Dywizji 1A, a ostatnia drużyna zostanie zdegradowana.

Polscy hokeiści na ostatnich rozegranych MŚ Dywizji 1B w estońskim Tallinnie (2019) zaprzepaścili szansę , przegrywając po dogrywce z Rumunią 2:3 i zajęli drugie miejsce.

SM, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPokazała pierścionek zaręczynowy. Internauci przecierają oczy ze zdumienia
Następny artykułGarnek ze średniowiecznymi monetami – cenne znalezisko spod Wałbrzycha