A A+ A++

Jedną z największych traum pracowniczych wydają się być firmowe wigilie czy wszelkie inne spotkania z szefem i współpracownikami. W tym roku szczęśliwie uda nam się ominąć pierwszą z okazji, jednak stan pandemii nie będzie trwał wiecznie i Zoom nie wyratuje nas z każdej opresji po kres naszych dni. Zebrania firmowe wrócą na “salony” i znów będą pojawiać się w koszmarach wielu z nas. Dlaczego jednak tak bardzo nie przepadamy za tego typu wydarzeniami? Na tropie tego zjawiska jest Microsoft, a raczej stworzona przez MS sztuczna inteligencja, która na podstawie mimiki pracowników, będzie dostarczała informacji zwrotnych, dlaczego dane spotkanie nie wypadło tak dobrze, jak powinno.

Stworzony przez MS system będzie dostarczał informacji zwrotnych na temat tego, dlaczego dane spotkanie firmowe nie wypadło tak dobrze, jak powinno. Wszystko będzie napędzane czujnikami, kamerami i oczywiście SI.

_TITLE_

Meeting Insight Computing System w bazie patentów USA

Na pierwszy rzut oka wszystko to brzmi jak z orwellowskiego koszmaru, ale skupmy się raczej na prześledzeniu tego, jak sztuczna inteligencja będzie w tym względzie pracować, zamiast przewidywać czarne scenariusze. Nowy patent Microsoftu ma przede wszystkim oceniać poziom zaangażowania / zainteresowania słuchaczy, a wszystko to dzięki algorytmom rozpoznającym mimikę oraz mowę ciała. To jednak dopiero początek, bowiem SI zmierzy też temperaturę powietrza w pomieszczeniu czy liczbę uczestników, a po zebraniu dostarczy informacji zwrotnych, mających na celu podniesienie jakości zebrań w przyszłości. 

_TITLE_

Microsoft Surface Pro 8 – znamy wygląd i specyfikację hybrydy 2w1

System zbudowany z kamer, czujników i innych urządzeń ma ostatecznie na celu podniesienie jakości spotkań grupowych, a więc uczynienie ich produktywniejszymi i efektywniejszymi. Szef wygłaszający na takim zebraniu przydługą przemowę, otrzyma następnie np. powiadomienie, po jakim czasie uczestnicy zaczęli wyglądać na znużonych, zaczęli ziewać czy też bawić się smartfonami. Jak pisze sam Microsoft: Gros firm nękanych jest zbyt długimi, słabo uczęszczanymi i powtarzającymi się spotkaniami, które mogłyby zostać przearanżowane, gdyby tylko prowadzący mieli więcej danych na temat jakości takich zebrań. No cóż, brzmi dobrze – z korzyścią dla pracodawcy jak i pracowników, niemniej niepokoić może coraz większa liczba wszędobylskich kamer, które śledzą nasz każdy krok i ingerują w prywatność.

Źródło: BBC

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOfiary dostały ochłapy z akcji „#MeToo”
Następny artykułOdpowiedzą za kradzieże sklepowe