Do delegatury Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Rzeszowie trafiła informacja od kierowcy, którego samochód z dużą prędkością wyprzedzał motocyklista. W przesłanej przez świadka korespondencji było również zdjęcie z kamerki z widoczną tablicą rejestracyjną motocykla.
– Analiza zarejestrowanych tego dnia przez fotoradar w Jaworniku w woj. podkarpackim wykroczeń potwierdziła opisywaną przez kierowcę osobówki sytuację. A wszystko dzięki temu, że widoczny na fotografii motocykl, został zarejestrowany również przez tamtejszy fotoradar – wyjaśnili inspektorzy.
Motocyklista pędził 131 km/h, a w miejscu pomiaru obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Czyli dopuszczalny limit został przekroczony o 61 km/h.
– Właściciela hondy wezwano do delegatury w charakterze świadka. Na początku listopada mężczyzna stawił się na wezwanie i w trakcie składania wyjaśnień przyznał, że to on kierował motocyklem i pami … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS