A A+ A++

fot. Łukasz Krzywański

W szerokiej kadrze trenera Stefano Lavariniego podczas przygotowań do mistrzostw świata dość nieoczekiwanie znalazła się Monika Gałkowska. Atakująca, która w przyszłym sezonie będzie bronić barw Polskich Przetworów Pałacu Bydgoszcz, zwróciła na siebie uwagę szkoleniowca w drugiej części sezonu 2021/2022, gdy występowała w lidze włoskiej.

Jakie emocje towarzyszą atakującej po otrzymaniu powołania? – Teraz mogę powiedzieć, że to są same pozytywne emocje, aczkolwiek zaczęło się od takiego rozżalenia, bo pomocnicy trenera Lavariniego zadzwonili do mnie już w maju, że jest opcja dołączyć do dziewczyn. Wtedy zatrzymały mnie prywatne sprawy i nie mogłam uczestniczyć z dziewczynami w Lidze Narodów. Wtedy towarzyszyło mi takie rozżalenie, rozgoryczenie. Ale po Lidze Narodów znów dostałam telefon, gdzie oczywiście wyraziłam swoje chęci uczestniczenia w zgrupowaniu. No i teraz już tylko radość i trochę duma – opowiedziała zawodniczka.


Trener Lavarini przyznał, że zwrócić uwagę na Monikę Gałkowską, gdy przeniosła się na część sezonu do ligi włoskiej. – Bardzo dobrze się tam czułam (we Włoszech – przyp. red.). Czułam, że to jest poziom, na którym mogłabym grać. Może troszkę faktycznie otworzyło mi to drogę do kadry, skoro trener mnie obserwował. Bardzo się cieszę z tego powodu – przyznała atakująca.

Dla zawodniczki jest to powrót do kadry po trzech latach. – Wtedy byłyśmy inną drużyną, z innym trenerem na czele. Teraz to są zupełnie inne dziewczyny. Myślę, że też jeśli chodzi o doświadczenie boiskowe i życiowe. Ja też jestem inną osobą i myślę, że to jest bez porównania do tego, co było wcześniej – powiedziała Gałkowska.

Czy atakująca sądzi, że będzie jej dane zagrać w mistrzostwach świata? – Jedyne co ja mogę zrobić, to dać z siebie wszystko i pozostawić trenerowi tę decyzję. Mam nadzieję, że znajdzie się miejsce dla mnie i będę mogła też na mistrzostwach świata pomóc dziewczynom – zakończyła.

źródło: opr. własne, polsatsport.pl

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrał w reprezentacji Polski i usłyszał: “Wyp…. czarn…”. Rzucił piłkę i buduje nową karierę
Następny artykułNauka jazdy na rolkach na Stadionie Miejskim