A A+ A++
„Mój prąd” - niższe dopłaty także dla wniosków złożonych w 2020 r.
fot. anatoliy_gleb /

Choć złożyli wnioski o dofinansowanie fotowoltaiki jeszcze w ubiegłym roku, otrzymają maksymalnie 3 tys. zł – informuje serwis wysokienapiecie.pl. Problem dotyczy nawet 25 tys. osób, które złożyły wnioski o dopłatę po 10 listopada 2020 r.

Na początku lipca ruszyła już trzecia edycja programu dopłat
„Mój prąd” 3.0, jednak rozliczenia nie doczekały się jeszcze wszystkie wnioski
złożone w ramach poprzedniej puli. 25 tys. osób, które złożyły wnioski w
programie „Mój prąd” 2.0, ale nie otrzymały dofinansowania, dostaną maksymalnie
3 tys. zł, a więc o 2 tys. zł mniej, niż wnioskowały.

Powodem jest niemal całkowite wyczerpanie puli programu „Mój
prąd” 2.0. Żeby wszystkim wnioskodawcom przyznać po 5 tys. zł, zabrakło 125 mln
zł. Osoby te otrzymają więc pieniądze z budżetu programu „Mój Prąd” 3.0, który
zakłada 3 tys. zł, a nie jak dotychczas 5 tys. zł dofinansowania kosztów budowy
paneli fotowoltaicznych.

Jak informuje serwis wysokienapiecie.pl, niższą dopłatę
otrzymają najprawdopodobniej osoby, które złożyły wnioski po 10 listopada 2020
r. Ostateczne informacje o odrzuceniu wniosków z powodu wyczerpania budżetu
jeszcze nie trafiły do wnioskodawców, ale wkrótce Narodowy Fundusz Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej zacznie je wysyłać. Informacje do
zainteresowanych dotrą e-mailem.

Jak w rozmowie z serwisem wysokienapiecie.pl powiedział
Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW, osoby, które otrzymają taką wiadomość, będą
musiały złożyć nowy wniosek w ramach programu „Mój prąd” 3.0. Poprzednie
wnioski nie zostaną automatycznie przekierowane do nowej edycji programu,
ponieważ zmieniło się źródło finansowania. „Mój prąd 3.0” opiera się, bowiem,
na funduszach unijnych.

Co więcej, z uwagi na duże zainteresowanie trzecią edycją
dopłat do fotowoltaiki, nowe wnioski będą musiały zostać złożone najszybciej
jak to możliwe. W puli programu „Mój prąd” 3.0 znalazło się 554 mln zł, a nie
1,15 mld zł, jak w drugiej edycji.

W dwóch pierwszych edycjach „Mojego prądu” wnioski złożyło
ponad ćwierć miliona polskich gospodarstw domowych.

To dobrze, że rząd przycina dotacje na przydomową fotowoltaikę [Opinia]

Fotowoltaiczna rewolucja to jeden z największych energetycznych sukcesów rządzącej obecnie koalicji. Problem w tym, że dalsze nabijanie statystyki bardzo preferencyjnymi warunkami rodzi coraz większe problemy zarówno dla sieci, jak i dla samych prosumentów. Włączenie hamulca w rozwoju przydomowych instalacji musiało w końcu nastąpić i wydaje się, że rząd i tak dość powoli się do tego zbiera.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMoney follows eyeballs, czyli fenomen TikToka
Następny artykułNRA apeluje o “pełne i niezwłoczne” wykonanie wyroku TSUE