Na początku października Aleksander Grigoriewicz oświadczył, że na terenie Białorusi powstanie białorusko-rosyjska formacja wojskowa. Z kolei w listopadzie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że wojskowa komenda uzupełnień obwodu brzeskiego ogłosiła przetarg na 50 tys. kart mobilizacyjnych.
Przez ostatnie dziesięciolecia Łukaszenka nazywany bywał “sprytnym graczem”. Zawsze potrafił uniknąć jasnych deklaracji w stosunku do Rosji. Sytuacja zmieniła się diametralnie. Putin, w obliczu dużych strat na froncie, potrzebuje nowego mięsa armatniego. Szuka go na Białorusi.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS