A A+ A++

Dobry marketing czy linia szczególnie trafionych produktów? Raczej szerszy trend. Tym bardziej że podobne wzrosty zaliczyli też konkurenci francuskiego lidera. W Versace kwartalna sprzedaż, do końca czerwca 2022 r., wzrosła o 30 proc., do 275 mln dol. A spółka matka marki, Capri Holdings, właściciel m.in. słynnych producentów butów i akcesoriów, Michaela Korsa i Jimmy Choo, ogłosiła, że w tym samym czasie jej przychody urosły o 15 proc., do 1,36 mld dol.

Rynek produktów z najwyższej półki zdecydowanie jest na fali. I to w czasie, gdy, wydawałoby się, bardziej przystępne branże już widzą efekty inflacji oraz masowych zwolnień. Dla porównania amerykańska sieć dyskontów Walmart zmniejszyła prognozę zysku na koniec tego roku, bo jak twierdzi szefostwo spółki, liczących każdy grosz konsumentów rosnące rachunki za prąd i paliwo oraz nakręcająca się inflacja nie nastrajają dziś do dużych zakupów.

Choć e-zakupy to codzienność przedstawicieli młodych pokoleń, po produkty luksusowe lubią wciąż chodzić do tradycyjnych salonów.


Choć e-zakupy to codzienność przedstawicieli młodych pokoleń, po produkty luksusowe lubią wciąż chodzić do tradycyjnych salonów.

Fot.: Getty Images

Fakt, że rynek produktów luksusowych jest wśród gospodarczych zawirowań ostoją spokoju, zdają się potwierdzać wyniki najnowszego raportu firmy doradczej Bain&Co, która wraz z mediolańską Fondazione Altagamma przeanalizowała trendy w branży. I tak w 2022 r. sprzedaż osobistych dóbr luksusowych, takich jak odzież, biżuteria czy kosmetyki, osiągnie 353 mld euro. To oznacza, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wzrośnie o 22 proc. i nie wyhamuje. Na koniec 2030 roku rynek ten może być wart 540–580 mld euro.

– We wszystkich kategoriach produktowych jesteśmy na poziomie z 2019 r. albo nawet wyższym, co pokazuje, że rynek już otrząsnął się z szoku wywołanego pandemią. Producenci podnieśli ceny, ale nie odbiło się to na spadku wolumenu sprzedaży, ponieważ w USA i Europie konsumenci ruszyli do uzupełniania garderoby o produkty, które wpisują się w nowy trend „post streetwear” – mówi Katarzyna Wal z Bain & Company. – Jeśli w przyszłym roku będziemy mierzyć się z globalną recesją, to jej wpływ na branżę będzie inny niż w czasie kryzysu z lat 2008–2009. Rynek dóbr luksusowych jest teraz bardziej odporny na zawirowania ekonomiczne, ma większą bazę konsumentów, a marki są zdecydowanie bardziej zorientowane na klientów.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUlica Marsa gotowa. Została oddana przed ustalonym terminem
Następny artykułOpadłe liście zapobiegają niedoborom żelaza w glebie, zapewniając zdrowie kolejnym pokoleniom