A A+ A++

Taka rzeczywistość nie jest bajkowym efektem sprzyjających okoliczności. Wręcz przeciwnie – mamy do czynienia z katolicką podstawówką Holy Cross Boys w północnym Belfaście, na którego ulicach zaledwie 30 lat temu płynęła krew w bratobójczych walkach z protestantami. Do uwiecznionej przez dokumentalistów szkoły chodzą potomkowie tamtejszych ofiar i agresorów, niekiedy wciąż uczeni w domach, że jeśli ktoś cię zaczepia, to musisz się mu postawić. Rolą McAreveya i jego ludzi jest pokazanie tym chłopcom, że konflikty można rozwiązywać w inny sposób, bez przemocy. Wymaga to nie tyle podważenia autorytetu rodziców, co edukowania dorosłych w kwestii, jak rozmawiać z własnymi dziećmi, np. gdy pod ich szkołę zostaje podłożona bomba.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Tworzymy nową polską wspólnotę”. Trzaskowski zapowiada drugą edycję Campus Polska
Następny artykułKoniec stanu epidemii a świadczenia postojowe z ZUS