– W maju założyłem sobie, że jeżeli w listopadzie nie otrzymam miejsca w kadrze A i nie będę uczestniczył w PŚ, to zakończę karierę. Dalszy wysiłek nie ma sensu, a ja nie mam już siły – mówił jesienią Anders Fannemel w wywiadzie dla “Dagbladet”. Dobre wyniki w Pucharze Kontynentalnym dały mu miejsce w kadrze i możliwość udziału w Turnieju Czterech Skoczni. Ta szansa odmieniła jego życie.
Fannemel poważnie myślał o rozstaniu ze skokami
Latem 2019 r. Fannemel zerwał więzadła krzyżowe i uszkodził łąkotkę w kolanie podczas treningu na skoczni w Wiśle przed konkursem Letniego Grand Prix. Przeszedł aż cztery operacje.
– Ten dzień w Polsce miał dla mnie poważne konsekwencje i zmienił znacząco moją karierę i życie. Nawet po czterech operacjach przez cały ubiegły sezon odczuwałem dalej bóle kolana i nie tylko fizycznie. Ono mnie boli też psychicznie, tak jakby mózg zapamiętał uraz – wyznał Fannemel.
Trudno mu było wrócić do pełni formy i rywalizacji w Pucharze Świata. Źle zniósł rolę przedskoczka w marcu podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich w Vikersund. Poważnie rozważał zakończenie kariery, o czym otwarcie mówił jeszcze w grudniu.
– Zdarzały się dni, kiedy myślałem o tym, by zająć się czymś innym. Zastanawiałem się nad tym, że skoro nie potrafię wrócić na ten najwyższy poziom, może dobrze będzie znaleźć inne zajęcie. Powiedziałem kolegom z drużyny, że w nowym roku nie będzie już skoków w moim życiu i zaplanowałem, że dwa konkursy w Ruce będą moimi ostatnimi – opowiadał.
Życie Fannemela bez skoków było naprawdę trudne. Norweskie media pisały, że “żył poniżej granicy ubóstwa”. Długo walczył o przyznanie zasiłku chorobowego. – Dwa lata trwała walka z systemem, żeby przyznali coś, co zwyczajnie mi przysługiwał – powiedział. Wciąż zmaga się z problemami finansowymi. Latem wydał 10 tys. euro na sprzęt i treningi, jest zadłużony.
Norweg zaczął występować w Pucharze Kontynentalnym, gdzie osiągał dobre rezultaty. Nie umknęło to trenerom, którzy powołali 31-latka do kadry A na ostatni Turniej Czterech Skoczni. To całkowicie odmieniło jego podejście. Zyskał nadzieję na powrót do dobrego skakania.- Nagle wszystko się zmieniło – ocenił.
Anders Fannemel to drużynowy mistrz świata z Falun z 2015 r. i wicemistrz świat z Lahti w 2017 r. W 2016 r. wywalczył drużynowe złoto MŚ w lotach na mamucie Kulm.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS