A A+ A++

Kilka dni temu informowaliśmy, że Rafał Trzaskowski usiłował zablokować za pomocą metod administracyjnych zaplanowaną w Warszawie akcję informacyjną na temat tzw. edukacji seksualnej. Jednak na rozprawie, która odbyła się 13 października sąd uwzględnił odwołanie Fundacji Pro-Prawo do Życia i uchylił zakaz Trzaskowskiego. Sąd ocenił, że argumenty warszawskiego prezydenta były pozbawione logiki.

Rafał Trzaskowski utrzymywał, że obecność furgonetki z hasłami informacyjnymi Fundacji blisko budynku Urzędu Miasta byłaby… “zagrożeniem dla życia i zdrowia wszystkich osób pracujących w budynku”.

Mimo decyzji sądu, akcja została zablokowana

Na decyzję sądu pierwszej instancji Trzaskowski złożył zażalenie. Sąd apelacyjny utrzymał decyzję, tym samym zezwalając na akcję informacyjną Fundacji Pro-Prawo do Życia. Tymczasem mimo uchylenia zakazu Trzaskowskiego, akcja informacyjna dotycząca skutków “edukacji seksualnej” oraz homoseksualnego stylu życia organizowana przez Fundację Pro-Prawo do Życia nie mogła się odbyć.

Akcja informacyjna miała odbyć się w poniedziałek 17 października, w pobliżu Urzędu Miasta Warszawa. Na miejscu wydarzenia pojawiły się jednak zapory ustawione przez straż miejską, przez co furgonetka Fundacji nie mogła tam zaparkować. Obecni byli także funkcjonariusze Straży Miejskiej.

Cenzura niewygodnych treści

Zdaniem wolontariuszy Fundacji działania Straży Miejskiej miały na celu “cenzurę i zablokowanie prezentacji w przestrzeni publicznej treści, które są niewygodne dla Rafała Trzaskowskiego i jego urzędników”. Mariusz Dzierżawski przypomniał również, że akcje Fundacji są pkojowe, w przeciwieństwie do wydarzeń organizowanych przez aktywistów LGBT, którzy wspierani są przez władze miasta Warszawa. Działacz przypomniał również, że w Warszawie dwukrotnie zaatakowano furgonetki Fundacji Pro-Prawo do Życia.

– Osoby, które napadły na naszych wolontariuszy, brały udział w specjalnym szkoleniu sfinansowanym przez Urząd Miasta Warszawa z zakresu metod działania organizacji anarchistycznych służących do wywoływania zamieszek, starć z policją, siłowego rozbijania legalnych zgromadzeń lub blokowania ruchu miejskiego – podkreślał Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo do Życia.

Mimo wielu utrudnień, wolontariusze zdecydowali się przeprowadzić akcję jeszcze raz, w środę 19 października o godzinie 12.

Czytaj też:
Ks. prof. Waldemar Chrostowski: Nie ma “społeczności LGBT”!
Czytaj też:
Milwaukee. Ksiądz “gej” odprawił “mszę celebracji i włączenia LGBTQ”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCena jabłek przemysłowych jest drastyczne niska
Następny artykułNiewidomi mieli swoje święto