“Zamknięci w czterech ścianach”
We wschodniej Ukrainie, w ciągnącym się setki kilometrów pasie tuż przy linii frontu, wciąż mieszka ponad 5 milionów ludzi. To niebezpieczna strefa, dlatego wiele osób stamtąd w ostatnich latach wyjechało. Zostali ci, którzy nie mieli dokąd uciekać – to głównie starsze, samotne i schorowane kobiety, szczególnie narażone na zachorowanie na COVID-19.
– Dla tych ludzi pandemia oznacza zamknięcie w czterech ścianach, czasami bez wsparcia rodziny czy sąsiadów – mówi Anna Duda z misji PAH w Ukrainie. – Nikt nie przyniesie im zakupów, nie wykupi leków i nie przyjdzie, żeby po prostu porozmawiać.
Dodatkowo, przez ograniczenia w przemieszczaniu się, czasem też nie ma możliwości odbioru emerytury czy dojazdu do lekarza. Niektórzy w desperacji starają się ominąć te blokady i … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS