A A+ A++

Z radosnego i rozgadanego chłopca Mikołaj zmienił się w smutne, wciąż płaczące z bólu dziecko. Nie miał siły nawet na zabawę. Guz rósł, a koronawirus nie pozwalał na podjęcie pełnej walki z nowotworem.

Zaczęło się od bólu brzucha – obudził małego Mikołaja pewnej nocy z czwartku na piątek w październiku 2021 r. Ból nie ustępował i nie dawał dziecku spać. Pediatra, podejrzewając wyrostek, skierowała chłopca na opolski SOR. Po badaniu USG lekarz powiedział, że Mikołaj ma niepokojące zmiany na wątrobie.

Na to nie da się przygotować

– Kiedy lekarz w szpitalu powiedział nam, że dziecko ma zmianę na wątrobie, stał i czekał. Byłam przekonana, że ma specyficzne poczucie humoru i zaraz powie, że żartuje. Nie wiedziałam, o co chodzi i jak zareagować. Ta rzeczywistość dociera stopniowo, zanim zrobi się wszystkie badania, wydaje się, że to niemożliwe – mówi Anna, mama Mikołaja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragedia w Mrągowie. Spadająca gałąź zabiła 58-latka
Następny artykułZEBRANIE ZARZĄDU KOŁA EMERYTÓW I RENCISTÓW POŻARNICTWA RP W OSTRÓDZIE