Kredyty hipoteczne grzeją na rynku mieszkaniowym, a domy i mieszkania rosną jak grzyby po deszczu. Z drugiej strony złoto po gorączkowych podwyżkach cen zaczyna spadać tak jak słupki na wykresach ekonomistów badających marcową sprzedaż detaliczną – to oraz inne informacje znajdziecie w zestawieniu najważniejszych danych makroekonomicznych mijającego tygodnia.
Wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych w marcu wzrosła w Polsce o 129,2 proc. rdr do 7,685 mld zł – podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK).
Przeciętna powierzchnia mieszkania oddanego do użytku przez deweloperów w I kw. 2024 r. wyniosła 61,2 mkw. Była tym samym o 0,7 mkw. mniejsza niż rok wcześniej – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Większe były za to oddawane do użytku domy jednorodzinne.
Choć drożeją w dwucyfrowym tempie, to znacznie wolniej od kawalerek i najpopularniejszych metraży mieszkań. Tak w skrócie można opisać ostatnie wzrosty średnich kwot płaconych za domy jednorodzinne – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez Cenatorium.
Nominalne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw osiągnęło nowy rekord wszech czasów, realnie rosnąc w niemal rekordowym tempie. Towarzyszył temu jednak coraz głębszy spadek zatrudnienia.
Nieudana piątkowa próba ustanowienia nowego nominalnego rekordu wszech czasów w poniedziałek zakończyła się ostrą przeceną złota. Notowaniom królewskiego metalu nie sprzyjał także względnie spokojny weekend na Bliskim Wschodzie.
Początek 2024 roku przyniósł nieoczekiwane wyhamowanie koniunktury w największej gospodarce świata. Tak przynajmniej wynika ze statystyk produktu krajowego brutto Stanów Zjednoczonych, który w I kwartale rósł wyraźnie wolniej, niż to szacowali ekonomiści.
Europejski przemysł nadal nie może wydobyć się z zapaści po kryzysie energetycznym. O ile jednak aktywność w sektorze wytwórczym cały czas maleje, to koniunktura w sektorze usług uległa poprawie – wynika z kwietniowych odczytów PMI.
Marzec był drugim z rzędu miesiącem solidnego ożywienia w polskim handlu detalicznym. Konsumenci raźniej ruszyli na zakupy, lecz mimo to wyniki sprzedaży okazały się niższe od oczekiwań większości ekonomistów. Warto odnotować, że według GUS ceny w sklepach były średnio niższe niż rok temu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS