Pandemia koronawirusa pogłębiła trwający od lat spadek liczby mieszkań i domów nabywanych w trybie publicznej licytacji komorniczej – wynika z danych Krajowej Rady Komorniczej za pierwsze półrocze 2020 r. Mimo to nawet w tym czasie znaleźli się chętni na kupno mieszkań, za które ceny wywoławcze były nawet o połowę niższe od średnich cen transakcyjnych panujących na danym rynku.
Jeszcze w 2014-16 r. liczba nieruchomości sprzedanych w trybie licytacji komorniczej wahała się pomiędzy 9,5 a 10 tys. Wyraźny spadek przyniósł 2017 r., gdy sukcesem zakończyło się nieco ponad 8 tys. z nich. I choć 2018 r. przyniósł 10-procentowy wzrost, to w 2019 r. po raz pierwszy od sześciu lat liczba mieszkań i domów sprzedanych w ten sposób spadła znacznie poniżej 8 tys. (-13,8 proc. r/r).
Licytacje komornicze nieruchomości w latach 2013-2020 |
||
---|---|---|
Rok |
Liczba zajęć komorniczych nieruchomości |
Liczba sprzedaży nieruchomości w trybie licytacji publicznej |
2013 |
198 177 |
7331 |
2014 |
187 824 |
9531 |
2015 |
172 499 |
9684 |
2016 |
155 709 |
9798 |
2017 |
138 422 |
8009 |
2018 |
146 665 |
8806 |
2019 |
128 409 |
7594 |
2020 |
66 126* |
1771* |
* dane za pierwszą połowę 2020 r. |
||
Źródło: Bankier.pl na podstawie informacji z Krajowej Rady Komorniczej |
Coraz mniej kupujących mieszkania z licytacji
Dane za pierwszą połowę 2020 r. wskazują na jeszcze głębszy regres. Z powodu wybuchu pandemii koronawirusa w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. finalizacją zakończyło się 1771 publicznych licytacji zajętych nieruchomości.
Jeśli wcześniejszy spadek można powiązać ze spadkiem zajęć – współczynnik sprzedanych mieszkań wobec liczby zajętych oscylował wokół 6 proc., to pierwsze półrocze 2020 r. pokazało inną tendencję. Liczba zajęć utrzymała się na porównywalnym poziomie, natomiast współczynnik sprzedanych mieszkań spadł do 2,7 proc.
Na drugą połowę marca, kwiecień i częściowo kolejne miesiące rozpisano – według stanu na 11 marca 2020 r. – 664 licytacje mieszkań i domów. Tych pierwszych dotyczyło 365 ogłoszeń, licytowanych domów w serwisie Krajowej Rady Komorniczej można było znaleźć 299.
Najwięcej z nich zaplanowano w woj. śląskim (85), mazowieckim (76) oraz dolnośląskim (74), przy czym najwięcej licytowanych mieszkań można było znaleźć w woj. dolnośląskim (56), a domów w woj. mazowieckim (46).
O tym, że na pogłębienie spadku liczby sprzedawanych poprzez publiczne licytacje komornicze mieszkań znaczący wpływ miała pandemia koronawirusa, wskazuje liczba przeprowadzanych licytacji drogą elektroniczną. Według stanu na 11 marca 2020 r. w serwisie znalazły się trzy takie licytacje (0,5 proc.). Dwie dotyczyły domów, a jedna licytowanego mieszkania.
Liczba ogłoszeń o licytacjach mieszkań i domów |
||
---|---|---|
Województwo |
Mieszkania |
Domy |
dolnośląskie |
56 |
18 |
kujawsko-pomorskie |
24 |
18 |
lubelskie |
2 |
14 |
lubuskie |
26 |
14 |
łódzkie |
28 |
17 |
małopolskie |
25 |
17 |
mazowieckie |
30 |
46 |
opolskie |
10 |
5 |
podkarpackie |
9 |
30 |
podlaskie |
4 |
6 |
pomorskie |
30 |
16 |
śląskie |
47 |
38 |
świętokrzyskie |
7 |
7 |
warmińsko-mazurskie |
15 |
14 |
wielkopolskie |
32 |
28 |
zachodniopomorskie |
20 |
11 |
Suma |
365 |
299 |
Źródło: Bankier.pl, na podstawie danych Krajowej Rady Komorniczej (stan na 11.03.2021 r.) |
Jeśli wgłębić się w statystyki Krajowej Rady Komorniczej, w publicznej licytacji trudniej sprzedać dom. Spośród obwieszczeń o licytacjach 42 proc. dotyczyło drugich postępowań. W przypadku aktualnych ogłoszeń dotyczących mieszkań współczynnik ten wyniósł 18 proc.
Licytacje komornicze – jak wziąć udział?
Obwieszczenia o wszystkich zaplanowanych i przeprowadzanych licytacjach komorniczych nieruchomości można znaleźć w serwisie Krajowej Rady Komorniczej – licytacje.komornik.pl. Stamtąd też czerpaliśmy dane statystyczne, które pojawiły się lub pojawią w dalszej części tekstu.
W ogłoszeniu znajdziemy podstawowe informacje na temat licytowanej nieruchomości – m.in. cenę wywoławczą oraz – co istotne – numer księgi wieczystej, dzięki któremu sprzed komputera będziemy mogli sprawdzić bardziej szczegółowe dane dotyczące konkretnych pomieszczeń czy zameldowanych w nim osób.
Zanim jednak pojawi się ogłoszenie o licytacji, biegły powołany przez komornika musi ustalić wartość nieruchomości, która posłuży do ustalenia ceny wywoławczej obowiązującej uczestników licytacji.
– Obecnie cena wywołania w pierwszej licytacji wynosi trzy czwarte ceny oszacowania. Jest to najniższa cena, za jaką zajęta nieruchomość może być zbyta w drodze licytacji publicznej – informuje Krzysztof Pietrzyk, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej.
W przypadku niepowodzenia i konieczności przeprowadzenia drugiej licytacji cena wywoławcza wynosi dwie trzecie szacunkowej wartości.
Od oszacowania wartości mieszkania zależy także wysokość wadium, które należy wpłacić. Rękojmia stanowi 10 proc. oszacowanej wartości mieszkania i powinna być wpłacona najpóźniej w dniu poprzedzającym przetarg, tak by zdążyła zostać uznana na rachunku bankowym komornika.
Przed wpłaceniem wadium i przystąpieniem do licytacji warto jednak zapoznać się ze wszystkimi informacjami na temat mieszkania, ponieważ rezygnacja z transakcji po wygraniu wiąże się z poważnymi konsekwencjami.
– Na gruncie obowiązujących przepisów, jeżeli nabywca nie wykona w terminie warunków licytacyjnych związanych z zapłatą reszty ceny, to po pierwsze traci rękojmię, a po drugie skutki przybicia wygasają. Od nabywcy nieskładającego rękojmi, który nie wykonał warunków licytacyjnych, ściąga się rękojmię w trybie egzekucji należności sądowych. Kolejnym następstwem dla osoby, która uczestnicząc w poprzedniej (pierwszej) licytacji, zaofiarowała najwyższą cenę nabycia, ale nie wykonała warunków licytacyjnych, jest niedopuszczenie jej do drugiego terminu licytacji – wyjaśnia Krzysztof Pietrzyk.
Zarówno z pierwszej, jak i drugiej licytacji wyłączeni są także: dłużnik, komornik, ich małżonkowie, dzieci, rodzice oraz rodzeństwo.
Taniej o jedną trzecią – tylko na pierwszy rzut oka
Przeglądając ogłoszenia o publicznych licytacjach mieszkań, nietrudno znaleźć takie, których cena wywoławcza jest nawet o połowę niższa od średniej ceny transakcyjnej dla licytowanego metrażu panującej na danym rynku. Dla przykładu jedna z kawalerek licytowanych w Krakowie, mająca powierzchnię 32,2 mkw., została wyceniona na 4774 zł/mkw., podczas gdy średnia cena transakcyjna dla tego metrażu w stolicy Małopolski w IV kw. 2020 r. wynosiła 9901 zł/mkw.
Nie brak jednak i odchyleń w drugą stronę. 125-metrowy apartament położony w Poznaniu został wyceniony na 10 207 zł/mkw., podczas gdy średnia cena transakcyjna dla mieszkań o powierzchni powyżej 80 mkw. w IV kw. 2020 r. wyniosła 6891 zł/mkw.
– Ceny nieruchomości weryfikuje rynek. Jeśli nieruchomość ma np. atrakcyjne położenie, to ceny osiągnięte na licytacji potrafią osiągnąć ceny rynkowe, a nierzadko je przewyższyć – komentuje Krzysztof Pietrzyk.
Jak wynika z porównania dokonanego przez Bankier.pl na podstawie cen transakcyjnych za IV kw. 2020 r. oraz ogłoszeń o zaplanowanych licytacjach komorniczych dostępnych na stronie Krajowej Rady Komorniczej, w sześciu największych polskich miastach (Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Gdańsk) cena wywoławcza mieszkań dostępnych w trybie licytacji publicznej była średnio o 34 proc. niższa od średniej ceny transakcyjnej panującej na danym rynku dla danego metrażu.
Jeśli z kolei weźmiemy pod uwagę szacunkowe wartości mieszkań odnotowane w ogłoszeniach, różnica będzie już niższa i wyniesie dla analizowanych miast średnio 15 proc.
Licytacje komornicze – na co trzeba uważać?
Przed przystąpieniem do licytacji warto jednak sprawdzić, o ile cena wywoławcza i szacunkowa różni się od średniej ceny dla danego metrażu i miasta. Co jeszcze istotniejsze, należy zbadać stan, w jakim znajduje się mieszkanie będące przedmiotem licytacji, ponieważ do ceny rzeczywistej najczęściej należy doliczyć koszty remontu. Owszem, kupując mieszkanie z rynku wtórnego, także najczęściej należy wkalkulować remont, jednak mieszkania będące przedmiotem licytacji, zwłaszcza te w najbardziej korzystnych cenach, wymagają znacznie więcej środków przeznaczonych na remont.
Informacje o faktycznym stanie nieruchomości można zdobyć nie tylko z ogłoszenia i zawartych w nim zdjęć, ale także odwiedzając licytowane mieszkanie lub dom.
– Jednym z elementów obwieszczenia jest informacja o tym, w jakim czasie, nie później niż w ciągu dwóch tygodni przed licytacją, wolno będzie oglądać nieruchomość oraz przeglądać w sądzie akta postępowania egzekucyjnego – dodaje Krzysztof Pietrzyk.
Zanim weźmiemy udział w licytacji koniecznie, należy sprawdzić także stan prawny nieruchomości, a w szczególności to, czy jest w nim ktoś zameldowany, to na nabywcy będzie bowiem ciążyło przeprowadzenie wszystkich formalności związanych z eksmisją zameldowanego lokatora.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS