A A+ A++

Próg zwalniający na ul. Leśniówka, mniej więcej kilometr od skrzyżowania z drogą krajową nr 73, został zamontowany po interwencji radnego Arkadiusza Ślipikowskiego.

– Było spotkanie zainicjowane przez mieszkańców oraz kierownika „Wolnej Strefy”. Doszło do niego po tym, jak na ulicy Leśniówka zdarzył się [w listopadzie 2019 roku – red.] śmiertelny wypadek. Samochód uderzył w przystanek, a siedzący tam mężczyzna zginął – opowiada radny Ślipikowski.

Zwraca uwagę, że mieszkańcy domagali się poprawy bezpieczeństwa, stąd wymiana oświetlenia, montaż barierki, czy właśnie progi zwalniające.

Ten zamontowany w okolicach ul. Leśniówka 55 zostanie jednak niebawem zlikwidowany. Petycję do urzędu miasta wysłało niemal trzydzieści osób mieszkających w okolicy.

Mieszkańcy: Nie spełnił swojej roli

„Przy podejmowaniu decyzji o montażu tegoż progu nie wzięto pod uwagę opinii mieszkańców posesji znajdujących się w pobliżu planowanego progu” – zarzucają.

Próg zwalniający na ulicy Leśniówka w Kielcach Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.pl

Zwracają uwagę, że na ulicach Leśniówka i Posłowicka i tak obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km na godz., co „wydaje się wystarczającym środkiem uspokojenia ruchu”, a w pobliżu nie ma budynków użyteczności publicznej, choćby szkoły, czy przedszkola.

„Próg powoduje zwiększenie hałasu i powstawanie drgań, szczególnie uciążliwe dla posesji znajdujących się w pobliżu ww. [wyżej wymienionego] progu. Próg powstał w odległości 14 m od najbliższego budynku mieszkalnego podczas gdy powinno to być 25 m. Załadowane samochody ciężarowe nie zwalniają przed progiem, co skutkuje ogromnymi wibracjami i drganiami odczuwalnymi w pobliskich budynkach mieszkalnych” – piszą mieszkańcy. Uważają też, że z powodu częstego zwalniania i przyspieszania zwiększa się ilość spalin.

Przekonują, że próg zwalniający nie spełnił swojej roli i proponują w tym miejscu na przykład zamontowanie fotoradaru.

Próg będzie zlikwidowany

Na petycję odpisał już sekretarz miasta Szczepan Skorupski. Wskazuje, że próg zamontowano po interwencji radnego, który zwracał uwagę, że jest to miejsce szczególnie niebezpieczne, z wieloma przypadkami przekraczania prędkości.

„Analizując sprawę, nie stwierdzono przeciwwskazań do wykonania progu zwalniającego w ww. lokalizacji. Z uwagi na odbywający się po ulicy ruch autobusowy oraz odległość od pobliskich budynków, zdecydowano o wykonaniu progów bitumicznych wyspowych, jako najmniej uciążliwych dla mieszkańców” – zaznacza Skorupski.

Jak jednak dodaje, biorąc pod uwagę liczbę osób podpisanych pod petycją i uciążliwości wynikające z organizacji ruchu, „zasadnym jest jego [progu – red.] demontaż”.

Radny Ślipikowski mówi na to: – Każda zmiana rodzi pewne ryzyko. To nie tak, że byłem twórcą progu, wtedy sami mieszkańcy apelowali o niego, teraz pewnie inaczej oceniają sytuację. Dobrze, że miasto ich słucha. Miejmy nadzieję, że uda się zachować bezpieczeństwo.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Kolnie uhonorowano Żołnierzy Niezłomnych
Następny artykułZAŁUŻ: Pomoc dla uchodźców! Zbiórka trwa (FOTO)