A A+ A++

– REKLAMA –

W zlokalizowanym w centrum Jasienia budynku starsi mieszkańcy chcieliby się spotykać. Nie mogą – bo jak zapewniają – dostęp do obiektu jest ograniczony przez prezesa miejscowej OSP i radnego RM w Brzesku. Leszek Klimek zaprzecza. – To bzdury, nigdy nie było problemu z dostępem do lokalu. Wszystko jednak musi się opierać na pewnych zasadach, a te, nie wszystkim się podobająmówi.

W części budynku przy ulicy Ks. Mazurkiewicza mieści się remiza OSP w Jasieniu. Administrację obiektu w 2016 roku ówczesny burmistrz Brzeska powierzył prezesowi OSP w Jasieniu. Umowa została podpisana na 24 lata (!), czyli ma obowiązywać do 2040 roku. Dość ogólny dokument wymaga jednak pilnego doprecyzowania, aby nie dochodziło do niejasnych sytuacji. Leży to w interesie wszystkich mieszkańców Jasienia. W tej chwili bowiem zdarzają się niepotrzebne nieporozumienia.

– Udostępnienie obiektu zależy tak naprawdę od humoru prezesa OSP w Jasieniu. Czasem zgodzi się na spotkanie, a czasem nie. Co ciekawe, nie podając przy tym żadnego konkretnego powodu – mówi Ewa Pilch z Jasienia.

W podobnym tonie o dostępności do obiektu wypowiada się Monika Rożek, członek Zarządu KGW „Pozytywnie Zakręceni”.

– Zdarzało się, że umówione i zaplanowane spotkanie musiałyśmy odwoływać w ostatniej chwili, bo prezes OSP, bez podania powodu poinformował nas, że budynku nam nie otworzy – podkreśla mieszkanka Jasienia.

Podobnych sytuacji było więcej. Radny i sołtys Jasienia Zbigniew Łanocha zwraca uwagę, że ostatnio nie udostępniono mu budynku, by mógł spotkać się z mieszkańcami i porozmawiać o ważnych dla Jasienia sprawach. Były też problemy, by dyżur radnego (w każdy ostatni poniedziałek miesiąca) odbył się w budynku. Do tej pory powinien mieć dziewięć takich spotkań, odbyła się tylko połowa.

– Podobny problem miała poprzednia sołtys, którą do budynku nie wpuszczono na jej dyżur. A tak przecież nie może być! Chodzi o dostępność do obiektu, który został wybudowany z myślą o mieszkańcach i dla nich – przypomina radny.

Prezesowi OSP mieszkańcy wytykają także, że podnajmuje obiekt na prywatne, imprezy jak choćby „osiemnastki”, czerpiąc z tego zysk, mimo, że nie powinien tego robić w myśl obowiązującej ciągle jeszcze umowy (par. 6).

Leszek Klimek, który zawiaduje obiektem przekonuje, że przez wiele lat nie było problemów z korzystaniem z budynku. Odbywały się w nim spotkania, imprezy okolicznościowe dla starszych i młodszych mieszkańców. Jego zdaniem problemy pojawiły się dopiero niedawno, razem z niewielką grupą mieszkańców.

– Te ich zarzuty to jednak wyssane z palca bzdury. Jeśli ktoś chce skorzystać z obiektu, może to zrobić. Nigdy nie było z tym problemu. Musi się to jednak odbywać na jakiś zasadach, ktoś musi brać odpowiedzialność za to – podkreśla.

Nie zgadza się też z zarzutem radnego Zbigniewa Łanochy.

– Tylko w tym roku pięć razy korzystał z budynku, nie było żadnych problemów – podkreśla.

Nie przypomina sobie także, by kiedykolwiek odmawiał udostępnienia pomieszczeń Monice Rożek. Problem jego zdaniem leży gdzie indziej, otóż obiekt faktycznie ma charakter komunalny, ale już jego wyposażenie nie.

-Meble zakupili strażacy z pieniędzy, które otrzymywali. Mogli je wydać na coś innego zdecydowali, że zagospodarują ten budynek. Nie wiem, dlaczego mamy to komuś udostępniać – podkreśla.

Prezes przyznaje, że obiekt podnajmował dla okolicznościowe wydarzenia. Nie pamięta jednak dokładnie ile zarobił. Przekonuje, że uzyskane z tego tytułu pieniądze przeznaczył na zakup …mioteł.

Problem budynku przy ulicy Ks. Mazurkiewicza został poruszony podczas ostatniego zebrania wiejskiego. Kilkadziesiąt osób, które uczestniczyło w spotkaniu opowiedziało się za oddaniem obiektu mieszkańcom. Tylko trzy osoby głosowały przeciw, w tym prezes OSP.

Rozwiązaniem problemu być może będzie wprowadzenie nowej umowy i regulaminu korzystania z obiektu, a także wskazanie nowego administratora.

– Może powinien to być ktoś spoza straży, dla przejrzystości. Nad dokumentem, który ureguluje te kwestie pracuje obecnie sekretarz urzędu. Dokument będzie gotowy niebawem – zapewnia Tomasz Latocha, burmistrz Brzeska.

Do sprawy będziemy wracać.






Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy zmiana czasu na zimowy 2021? Zrobimy to ostatni raz?
Następny artykułAndrea Bocelliego. „One night in Central Park” – w Kinie Helios w Starachowicach