Michał Kubiak: Narzekanie nam nie pomoże

Polska kadra narodowa mężczyzn przygotowuje się w Spale do sezonu reprezentacyjnego, w którym czeka ją Liga Narodów, Igrzyska Olimpijskie w Tokio, a także mistrzostwa Europy. – Wszyscy są zdrowi, to najważniejsze, ale też gotowi do ciężkiej pracy, a taka na pewno nas czeka. Nie boimy się jej, bo przed nami ważny rok – przyznał kapitan zespołu, Michał Kubiak.

Polscy siatkarze przygotowują się w Spale w składzie 24 osób. – Jesteśmy chyba naprawdę jedynym zespołem na świecie, który ma tak szeroką kadrę i z tylu zawodników trener może wybierać. Pojawiło się kilku nowych chłopaków, a ci, co byli w reprezentacji już wcześniej, zrobili duże postępy, więc myślę, że szkoleniowiec jest zadowolony – stwierdził przyjmujący Michał Kubiak.

Najważniejszym celem dla podopiecznych trenera Vitala Heynena są w tym roku Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Wcześniej jednak siatkarze rozegrają Ligę Narodów, która odbędzie się we włoskim Rimini. Na zakończenie sezonu reprezentacyjnego Polacy zagrają na mistrzostwach Europy. – Oczywiście czeka nas dużo pracy – nas jako grupę, drużynę, bo myślę, że indywidualnie każdy wygląda dobrze. Jedni skończyli sezon trochę później, inni trochę wcześniej i jesteśmy na różnych etapach, ale staramy się to wszystko połączyć tak, żeby miało ręce i nogi. Wszyscy są zdrowi, to najważniejsze, ale też gotowi do ciężkiej pracy, a taka na pewno nas czeka. Nie boimy się jej, bo przed nami ważny rok – przyznał kapitan reprezentacji Polski.

Tegoroczna Liga Narodów zostanie rozegrana w formie zamkniętej „bańki” we włoskim Rimini. Turniej potrwa od 28 maja do 23 czerwca, natomiast półfinały i finały odbędą się 26 i 27 czerwca. – Jak by to nie wyglądało, to na pewno jest wiele znaków zapytania i myślę, że to wyjdzie w praniu. Możemy siedzieć i narzekać, ale to nic nie zmieni, tylko będzie pogarszać nasz stan. Trzeba wziąć tę sytuację taką, jaka jest, próbować się do niej dostosować, przygotować jak najlepiej do igrzysk olimpijskich. Wszystkie drużyny mają takie same warunki – podkreślił przyjmujący. – Nam tak naprawdę nie wiele jest potrzebne do szczęścia – dobre jedzenie, hala i siłownia i jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało na miejscu, ale narzekanie nam nie pomoże. Musimy myśleć pozytywnie, że to nie jest najważniejszy turniej, tylko etap przygotowań do igrzysk olimpijskich. Z tej osiemnastki, która pojedzie na Ligę Narodów, trener prawdopodobnie wybierze dwunastkę do Tokio i każdy będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, żeby ten bilet do Japonii wywalczyć – dodał Kubiak.

Igrzyska Olimpijskie w tym roku odbędą się w Tokio. Kapitan reprezentacji Polski może być z tego zadowolony, bowiem od pięciu lat gra w Japonii w barwach Panasonic Panthers i czuje się tam już jak w domu. – Chłopcy byli już wiele razy w Japonii i myślę, że nikogo nie trzeba będzie oprowadzać. Jest to piękny kraj, ale nie po to tam jedziemy, żeby zwiedzać. Jedziemy tam w konkretnym celu. Ja oczywiście czuję się w Japonii bardzo dobrze i jeśli ktoś będzie potrzebował mojej pomocy, to na pewno pomogę. Myślę jednak, że Japończycy staną na wysokości zadania i zorganizują wszystko tak, żeby nam niczego nie brakowało, o to jestem spokojny. Nam pozostaje ciężko trenować i w zdrowiu dotrwać do igrzysk olimpijskich i przygotować się na nie jak najlepiej – zakończył Michał Kubiak.