A A+ A++

Nowym, zapowiedzianym przez firmę Meta (dawniej Facebook) wirtualnym środowiskiem metaverse interesują się nie tylko internauci, ale również hakerzy. Nie czekając na rozwój sytuacji zastanawiają się oni już teraz nad tym, jakiego rodzaju ataki mogliby na nie przeprowadzać.

Specjaliści do spraw bezpieczeństwa ostrzegają , że środowisko metaverse może stać się wkrótce siedliskiem oszustw i cyberataków. Środowisko takie – i to pomimo tego, że prace nad nim właściwie dopiero raczkują – wydaje się być szczególnie podatne na różnego rodzaju ataki, które dzisiaj trudno sobie wyobrazić ze względu na jego specyfikę polegającą na tym, że łączy one w sobie świat rzeczywisty z wirtualnym.

Przestrzeń taka nie podlega jak dotąd żadnym uregulowaniom prawnym, co zauważyli już wszelkiej maści cyberprzestępcy, którzy widzą w tym szansę na robienie kolejnych nielegalnych i bardzo zyskownych interesów.

Zobacz również:

Pierwsze próby atakowania środowiska metaverse przypominają sytuację sprzed wielu lat, gdy internet raczkował. Wtedy to hakerzy zaczęli np. udawać działających legalnie sprzedawców określonych dóbr czy usług, nakłaniając swoje ofiary do podawania im poufnych danych, które były następnie wykorzystywane do ich okradania.

Z czasem użytkownicy internetu zorientowali się w tych praktykach i hakerzy musieli zacząć stosować bardziej wyrafinowane metody atakowania komputerów, po to aby wykradać z nich poufne dane. W przypadku środowiska metaverse może być podobnie, gdyż na początku dla większości użytkowników będzie to coś zupełnie nowego. Środowisko to będzie często integrowane z innymi nowatorskimi technologiami, takimi jak choćby kryptowaluty, z którymi przeciętny użytkownik internetu nie miał jeszcze do czynienia.

Dlatego ataki na środowisko metaverse będą zapewne próbować wykorzystywać fragmenty kodu zagnieżdżane w łańcuchach blockchain, które obsługują nowy rodzaj inteligentnych transakcji realizowanych z wykorzystaniem kryptowalut.

Teoretycznie transakcje takie gwarantują, że kupujący otrzyma po dokonaniu płatności cyfrowy zasób, taki jak NFT, ale oszuści potrafią już tworzyć złośliwe inteligentne kontrakty, które wcale nie realizują tego co reklamują. Sprawę pogarsza fakt, że architektura blockchain jest zdecentralizowana, dlatego nie ma w niej możliwości zwrotu określonych walorów ich prawowitym właścicielom.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSędzia z Warszawy odsunięty od orzekania. Powołał się na wyroki ETPC i TSUE
Następny artykułW świetle Ewangelii i magisterium Franciszka. Papież zakłada nową fundację