A A+ A++

Historia balkonu rozpoczyna się dla z początkiem 2015 roku. To wówczas na wariackich papierach próbowaliśmy przeprowadzić się w dwa dni, żeby zwolnić poprzednie mieszkanie lokatorom.

Od miesięcy staraliśmy się domknąć procedurę kredytową nowego lokum – mieszkanie okazało się zadłużone w spółdzielni na 52 grosze (!) – to wstrzymało przyznanie kredytu, a domino zdarzeń sprawiło, żeśmy spali na kartonach kilka tygodni.

Udało się nam znaleźć mieszkanie, które może nie do końca odpowiadało naszym gustom, ale nie wymagało remontu. Na remont zabrakło i czasu i budżetu. W ferworze odpakowywania pudeł, Mariusz M. znany bardziej jako mój mąż rzekł:

– Balkonu nie ruszaj, ja się nim zajmę i go ogarnę.

I to był mój błąd.

Cierpliwie i złośliwie czekałam, aż nadejdzie TEN DZIEŃ i Mariusz dotrzyma słowa. Z balkonu nie korzystaliśmy w ogóle przed 2 lata także z rozsądku – wyobraźnia podpowiadała paskudne scenariusze z naszą dwulatką w roli głównej. Nawet w jej pokoju wszystko, na czym można stanąć, jest do dziś odsunięte od okna. 10 piętro budzi naszą grozę, a Lenki nadmierną ciekawość.

2 lata dewastacji balkonu

Doczekaliśmy się pierwszego remontu, a balkon został przechrzczony na schowek – na resztki farb, paneli, listew. A nawet drabinę czy sztangę do ćwiczeń. Przez dwa lata zostaliśmy rodzicami chrzestnymi niezliczonych pokoleni gołębi, których gówna nie raz pies rozniósł po domu. Wówczas pałka się przegła. A jak Olinkowi się pałka przegnie, to lepiej uciekać. Zdjęć z najgorszego momentu niestety nie mam, kto mnie obserwuje ten wie, że w międzyczasie telefon wpadł mi pod auto i umarł, a wraz z nim cudowny fotoreportaż z życia gołębi i ich kału. Smuteczek.

Początek zmian – sprzątanie

To było majowe, niedzielne popołudnie 2019 roku. Wyjrzałam przez okno i widok zachodu słońca zaburzył mi przylot skrzydlatych zasrańców. Powiedziałam: nie, kurwa nie. I wytoczyłam wojnę.

Co zostało zrobione?

  1. Wszystkie rzeczy z balkonu, łącznie ze sztangą, po  którą “Mariusz już szedł” wylądowały w śmieciach. Także drabina, ku rozpaczy męża, który nigdy jej nie użył, ale nagle okazała się ważna.
  2. Olinek dokonał zakupu wszelakich przyrządów do zdrapywania gówien, brudu i farby, a następnie własnymi ręcyma wywiózł 4 wory kup i gałęzi z gniazd.
  3. Następnie na kolanach – najpierw szpachelką, potem szczotką i jeszcze 54 razy szmatami, mopem i całą resztą, ten sam zdeterminowany Olinek,  szorował płytki balkonowe.
  4. Olinek chciał sam zabezpieczyć balkon siatką, ale potem spojrzał przez barierkę w dół i stwierdził, że co będzie innym chleb odbierał. Panowie ze strony siatkidlakotow.pl przyjechali 3 tygodnie od telefonu i założyli siatkę sami.
  5. Olinek mógł wreszcie odmalować starą barierkę, zamówić sztuczną trawę i ratan, czyli osłonę balkonu. Zamówił też huśtawkę dla Lenki, stolik, krzesła oraz pufę, bo jest niepoprawną romantyczką i łudził się, że pójdzie gładko. HA HA.
  6. Bardzo brudną elewację balkonu odmalował Pan z nieszczęsnej ekipy remontowej w zamian za drewniany domek dla swojej córki. Jak umalował, tak umalował, nie drążmy tematu, po ciemku nie widać

TAK BALKON WYGLĄDAŁ JUŻ PO WYNIESIENIU RZECZY I OCZYSZCZENIU. WYBACZCIE JAKOŚĆ ZDJĘĆ – INNE LEPSZEJ JAKOŚCI UMARŁY RAZEM Z TELEFONEM

Odnowienie balkonu – ile to kosztowało?

  • założenie siatki – 1000 zł
  • farba elewacyjna mieszana na zamówienie  – 80 zł
  • farba do barierek 40 zł + wszelkiej maści przyrządy do zdrapywania i malowania – ok. 150 zł
  • sztuczna trawa – zamówiona na Allegro, bo w markecie nie mieli tak wąskiej, nie polecam, bo jakość kiepska, cena – 7 m za 90 zł z przesyłką
  • pufa sako – Alegro – 99 zł z przesyłką
  • stolik mały 60×60 składany Allegro – 87,00  z przesyłką
  • krzesełka ratanowe 2 – Jysk – 100 zł
  • huśtawka dla Lenki – 100 zł
  • Podusie łowickie na krzesła x 4 – Allegro – 40 zł

Co zyskałam?

Przede wszystkim świadomość, jak wiele mogę, kiedy się wkurwię. Zabezpieczenie balkonu siatką sprawiło, że bezpiecznie może na niego wychodzić Lenka, wiem, że kwota za siatkę wydaje się duża, ale sądzę, że amatorsko nikt nie założyłby jej tak estetycznie i możliwość jedzenia z Lenką śniadania na zewnątrz nie ma ceny.

Dzięki składanemu stolikowi i krzesełkom mogę pić kawę na zewnątrz, a w razie potrzeby złożyć je i rozwiesić pranie – ach te radości dorosłej kobiety, że jej majtki w upale tak szybko schną są wręcz nie do opisania!

Lena pokochała huśtawkę, a ja drugą część ekstremalnie wąskiego balkonu zaadoptowałam dla siebie.
Mieszkamy w mieszkaniu, które kiedyś było strychem, stąd nietypowy układ, metraż oraz długi na dwa pokoje balkon.
Druga część znajduje się przy moim gabinecie. Tam mam swój stolik, światełka i siedzisko. I mogę wbijać na niego przez… Okno gabinetu jak w amerykańskim serialu!

Na balkonie nie ma żadnych żywych roślin, bo przez połowę dnia panuje tam latem okrutny żar. Wszystko, co kupiłam, jest też wodoodporne. Ciekawostka  – folk serwetki to tak naprawdę podkładki pod myszkę. Dzięki temu jak wyjedziemy na kilka dni i zapomnę ogarnąć balkon nic nie powinno się stać.

Duma mnie rozpiera. Mały balkon, a tak cieszy.

Oto część “dzienna” – do picia kawy rano, jedzenia kolacji wieczorem i posiadówek oraz… rozkładania suszarki, kiedy złoży się stół i krzesła.

A oto “moja”. Hilton to to nie jest, ale do odrobiny relaksu z zimnym cydrem wystarczy.

WIDOK NA BALKON Z GABINETU – MOGĘ WYSKAKIWAĆ BEZPIECZNIE PRZEZ OKNO, KIEDY MAM DOŚĆ, HUEHUE

CZĘŚĆ DO PICIA KAWY, JEDZENIA ŚNIADAŃ, BUJANIA I SUSZENIA PRANIA

CZĘŚĆ OLINKA “ZA DNIA”

I WIDOK NOCĄ 🙂

MOŻE NIE JEST NAJŁADNIEJ I NAJMODNIEJ, ALE… JEST 🙂 A NIEDOSKONAŁE I WŁASNE LEPSZE IŻ IDEALNE I NIEOSIĄGALNE!

Co sądzicie?

P.S. Przypominam, że metamorfoza wnętrz nie musi być kosmicznie droga, ani zapierająca dech w piersiach, ale nadal – udana i Wasza. Do 4.08.2019 działa kod “RADOMSKAA25” z którym możecie kupić wszystkie plakaty i obrazy o 25% taniej i odświeżyć swoje wnętrze ekspresowo na STILEDO.PL

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZwiedzanie Dolnego Śląska – Góry Stołowe
Następny artykułŻużlowcy PGG ROW Rybnik wygrali w Łodzi i całą rundę zasadniczą