Kanclerz Angela Merkel przekonuje władze landów do wprowadzenia jeszcze bardziej zaostrzonych restrykcji w celu opanowania pandemii koronawirusa.
– Każde wezwanie do krótkiego, jednolitego lockdownu jest słuszne – powiedziała rzecznik niemieckiego rządu Ulrika Demmer, przekazując stanowisko Merkel. – Ważne byłoby również wspólne podejście ogólnokrajowe – kontynuowała. – W tej chwili różnorodność przepisów, które zostały przyjęte, nie przyczynia się do bezpieczeństwa i akceptacji – stwierdziła.
Dane dotyczące infekcji nie są wiarygodne ze względu na święta wielkanocne, rośnie jednak liczba zajętych łóżek na oddziałach intensywnej terapii. – Potrzebujemy stabilnej zachorowalności poniżej 100 – oświadczyła Demmer, odnosząc się do liczby przypadków w ciągu siedmiu dni na 100 tys. mieszkańców. Dla wczesnych konsultacji premierów krajów związkowych z kanclerz, co sugerował lider CDU Armin Laschet, nie ma obecnie, jej zdaniem, dostatecznego poparcia. Kolejne konsultacje kanclerz z szefami krajów związkowych zaplanowane są na poniedziałek.
Również minister zdrowia Jens Spahn wezwał rząd federalny i wszystkie kraje związkowe do podjęcia jednolitych działań przeciwko pandemii koronawirusa. Nie jest ważne, w jaki sposób zostanie to osiągnięte, “decydujące jest to, żeby tak się stało” – mówił polityk w telewizji ARD.
Rząd federalny i rządy krajów związkowych różnią się w kwestii środków, jakie należy podejmować w walce z pandemią koronawirusa. Kanclerz Merkel opowiada się za surowszymi ograniczeniami, szefowie niektórych landów nie są do tego przekonani.
6 kwietnia w Niemczech wykryto około 7,5 tys. nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2. 109 pacjentów zmarło z powodu zachorowania na COVID-19.
GW
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS