A A+ A++

– MC informuje:

W ostatnim roku szkolnym dzieciaki naprawdę sporo czasu spędziły przed komputerami. Warto, aby w wakacje trochę je od tego odzwyczaić. Większość rodziców stwierdzi pewnie „łatwo powiedzieć”. To nie będzie łatwe, ale jest do zrobienia. Podpowiadamy, jak to zorganizować!

My w Twoim wieku książki czytaliśmy, szaleliśmy z kolegami na podwórku – tak, te argumenty nie działają… To nie znaczy, że rodzice, którzy chcą odciągnąć od internetu swoje dzieci, są na straconej pozycji. Znamy skuteczne sposoby, by oderwać dzieci od życia w sieci.

Nie zabieraj telefonu

Na początek pierwsza dobra rada: zabranie telefonu nie działa. Groźba zabrania telefonu też nie jest specjalnie skuteczna. Jeśli widzicie, że Wasze dziecko za dużo czasu spędza online i zaczyna mieć problem, który Waszym zdaniem wygląda na uzależnienie od sieci, musicie się zaangażować.

– Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki, najpierw powinniśmy się przyjrzeć, funkcjonowaniu naszego dziecka: jak wygląda jego rytm dnia, jak spędza czas w domu. Warto zwrócić uwagę, czy ma przyjaciół, znajomych i czy spotyka się z nimi offline – radzi Marta Witkowska, ekspertka Akademii NASK i autorska poradnika „FOMO i nadużywanie nowych technologii”. – Znaczna ilość czasu spędzanego w sieci nie zawsze musi świadczyć o tym, że dziecko ma problem z nadużywaniem internetu – dodaje.

Kolejny krok to odpowiedni dobór momentu do rozmowy. Rozmowa „na gorąco”, pod wpływem chwili i w emocjach nie przyniesie takiego skutku, na jakim nam zależy. Wybierzcie możliwie najbardziej neutralny moment, taki w którym nikt Wam nie będzie przeszkadzał.

Potraktujcie tę sprawę poważnie i przygotujcie się do rozmowy. Zbierzcie wszystkie argumenty i obserwacje na temat tego, w jaki sposób dziecko używa komputera czy smartfonu. W rozmowie odwołajcie się do konkretnych sytuacji i zachowań, które budzą Wasz niepokój lub sprzeciw.

Ważne! Wysłuchajcie argumentów dziecka. Pokażcie, że jesteście w stanie zrozumieć jego punkt widzenia, ale jednocześnie nie traćcie z oczu tego, że Waszym zadaniem w tej sytuacji jest pomóc mu w wypracowaniu zdrowszych nawyków.

Podeprzyj autorytet

– Przygotowując się do rozmowy z dzieckiem – szczególnie nastolatkiem – warto zebrać opinie specjalistów zajmujących się tematem, wyniki badań, tak aby móc podeprzeć rodzicielski autorytet sprawdzonymi faktami – radzi Marta Witkowska. – Wspólnie zidentyfikujmy też emocje. Przyjrzyjmy się sytuacjom, w których dziecko traci kontrolę nad używaniem internetu, graniem w gry lub przeglądaniem mediów społecznościowych – dodaje ekspertka.

Jeśli uda Wam się spokojnie porozmawiać, następnym krokiem powinno być ustalenie zasad korzystania z internetu. Nowa sytuacja wymaga nowych reguł.

W przypadku młodszych dzieci – pamiętajcie, aby dostęp do internetu lub gier nie funkcjonował jako nagroda, np. za posprzątanie pokoju. Analogicznie – odcinanie dziecka od internetu nie powinno być również karą. Jeśli wpadniecie w tę pułapkę, ryzykujecie że smartfon czy komputer stanie się najbardziej atrakcyjną rozrywką i potrzeba korzystania z sieci będzie stale rosnąć.

Zamiast zabraniać , warto skoncentrować się na ustaleniu takiego sposobu używania internetu i gier, aby równowaga pomiędzy światem online i offline była zachowana. To ważne zarówno dla małych dzieci, jak i dla nastolatków.

– Nie tylko maluchy wzorują się rodzicach. Nastolatki też potrzebują wsparcia dorosłych. Dlatego nowe zasady powinny obowiązywać wszystkich, także dorosłych. To pomoże dzieciom zmienić nawyki – mówi Marta Witkowska z Akademii NASK.

Warto pomyśleć też o ustaleniu stref wolnych od komórki. To może być np. stół podczas posiłków. Kolejne rozwiązanie to umówienie się na konkretny czas w ciągu dnia bez nowych technologii (odkładanie komórki godzinę przed snem, spędzanie tylko godziny przed ekranem bez przerwy, itp.)

Ważne! Te zasady powinny być przestrzegane przez wszystkich domowników.

Pokaż alternatywę

Jeśli komputer i internet do tej pory były dla dziecka jedyną przyjemnością i odskocznia, pomóżcie mu poszukać innych aktywności. Trudno oczekiwać, że samo to zrobi.

– Mnogość bodźców, jakie oferuje wirtualny świat jest bardzo stymulująca dla mózgu, nie jest więc łatwo oderwać się od tak satysfakcjonującej i angażującej rozrywki. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice zaoferowali swoją pomoc w wyszukiwaniu i zorganizowaniu alternatywnych zajęć – mówi Marta Witkowska. – Przygotujmy nie tylko dziecko, ale i samych siebie, że na początku mogą nie być wystraczająco atrakcyjne i zajmujące. Ograniczenie nowych technologii zajmie trochę czasu – dodaje ekspertka.

Więcej porad można znaleźć w poradniku „FOMO i nadużywanie nowych technologii” https://www.gov.pl/web/niezagubdzieckawsieci/fomo-i-naduzywanie-nowych-technologii, który wydaliśmy w ramach naszej kampanii „Nie zagub dziecka w sieci”.

Już dziś zapraszamy wszystkich rodziców na kolejny webinar, który poprowadzi ambasador naszej kampanii – dziennikarz Tomasz Rożek. Tym razem będziemy rozmawiać właśnie o tym, jak radzić sobie w sytuacji, kiedy nasze dzieci nadużywają internetu.

Spotkanie online, w którym udział wezmą Anna Borkowska, ekspertka Akademii NASK i Justyna Jasiewicz – dyrektor w Departamencie Społeczeństwa Informacyjnego w Ministerstwie Cyfryzacji odbędzie się dokładnie za tydzień – w czwartek 16 lipca o godz. 20.00 na You Tube kanału Nauka. To lubię. https://www.youtube.com/user/naukatolubie Bądźcie z nami!

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)

kom/ mst/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapoznaj się z programem wyborczym kandydatów na prezydenta RP
Następny artykułOd ziemniaka do bohatera, czyli Światowy Dzień Frytek