Matej Kazijski mówi „nie” reprezentacji, ale nie definitywnie

Teodor Salparow, libero Hebara Pazardżik i reprezentacji Bułgarii, niedawno zadeklarował, że chętnie przyjedzie do Włoch, by przekonać Mateja Kazijskiego do powrotu do kadry narodowej. Okazuje się, że Kazijski jest już po wstępnych rozmowach z trenerem kadry narodowej Płamenem Konstantinowem. Przyznał jednak, że na chwilę obecną nie zobaczymy go w koszulce narodowej Bułgarii.

W trakcie turnieju finałowego o Puchar Włoch zapytano Kazijskiego, czy planuje powrót do reprezentacji. Nie gra w niej od lat, w 2012 roku zrezygnował z występów przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie. Przyczyną było zamieszanie w Bułgarskim Związku Piłki Siatkowej.

– Na razie to jest trudne, bardzo trudne. Rozmawiałem z Plamenem. Właściwie powiedzieliśmy sobie, że na razie „NIE”, ale jeśli nastąpi jakakolwiek zmiana, ogłosimy to – powiedział Matej Kazijski w rozmowie z Iwajło Pampulowem z Max Sport.

Tymczasem serwis sportal.bg poinformował, że od tego sezonu Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) pozwoli każdej drużynie zarejestrować do 30 graczy w Siatkarskiej Lidze Narodów. Nieznana jest jednak data, do której każda drużyna będzie miała prawo ogłosić swoje wybory. W VNL Bułgarzy rozpoczną rywalizację od meczu z Chinami.