A A+ A++

Łukasz Masłowski znalazł się w kręgu zainteresowań Arisu Limassol, który mial mu zaproponować ofertę pracy na Cyprze. „Dementuję. To nie była żadna oferta, a raczej spekulacje rynkowe, bo rzeczywiście dobrze znam się z właścicielem i z trenerem. Mam z nimi bardzo dobre relacje. Kiedyś było coś na rzeczy. Ten temat nigdy nie upadł. Ale ja nie jestem dziś gotowy na to, żeby wyjechać i pracować na Cyprze” – tłumaczy w rozmowie z „TVP Sport” dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok.

Masłowski z „Dumą Podlasia” jest związany od marca 2022 roku, a wcześniej pełnił funkcję dyrektora sportowego m.in. w Widzewie Łódź czy Wiśle Płock. „Muszę przyznać, że żona ma już problem z tym, że większość czasu spędzam w Białymstoku, lub poza granicami kraju w poszukiwaniu piłkarzy. Jeśli miałbym wyjechać pracować za granicę, to razem z żoną i dziećmi, a teraz nie jestem w stanie tego zrobić, bo moje dzieci mają swoje obowiązki szkolne. Za rok matura, a w tym roku stresowałem się egzaminem ósmoklasisty” – mówi 42-latek.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł16-latek z Szówska podbił Amerykę. Dostrzeżono jego talent, determinację i unikatowy pomysł
Następny artykułMniej miejsc parkingowych przy grobli