A A+ A++

Kolejny cios dla fanów Parku Śląskiego czy szansa na zagospodarowanie terenu, który od dawna straszy? Władze Parku Śląskiego zdecydowały się wyburzyć jeden z najstarszych budynków WPKiW. Co tu powstanie?

Na początku Parkowa, która do dziś uważana jest za kultowy obiekt gastronomiczny Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, później Brasiliana, a na końcu Marysin Dwór. Kilka dni temu regionalne media obiegła wieść o rychłym wyburzeniu jednego z budynków-symboli Parku Śląskiego. Sprawdziliśmy i niestety, to prawda. Po niedawnym usunięciu Sun Beach, o czym informowaliśmy TU, przychodzi kolej na obiekt w bezpośrednim sąsiedztwie kąpieliska Fala i Kanału Regatowego.

Park Śląski jest właścicielem obiektu od chwili jego powstania, natomiast obiekt był wielokrotnie przedmiotem dzierżawy, był odbudowywany oraz przebudowywany przez byłych dzierżawców. W roku 2020 umowa z ostatnim dzierżawcą obiektu została rozwiązana, w związku z czym obiekt wrócił w administrację Parku Śląskiego – informuje nas Aneta Miler, rzeczniczka prasowa Parku Śląskiego.

Parkowa zniknie z Parku Śląskiego. Podjęto decyzję o wyburzeniu obiektu

Jak przypomina biuro prasowe Parku Śląskiego, Restauracja Parkowa została oddana do użytkowania w 1964 roku, lecz w latach 80. została zniszczona przez pożar a następnie odbudowana przez dzierżawcę. Kolejne przebudowy doprowadziły do sytuacji, w której z pierwotnego założenia architektonicznego niewiele pozostało.

Obiekt nie nadaje się do dalszej eksploatacji ze względu na bardzo zły stan techniczny. Park Śląski ma prawomocną decyzję właściwego organu zezwalającą na jego wyburzenie – wyjaśnia Aneta Miler.

Nie da się ukryć, że ta informacja jest dla większości wiernych wielbicieli Parku Śląskiego – szczególnie pamiętających czasy świetności Parkowej – niezwykle nieprzyjemna. Co ciekawe, administrator profilu Ratujmy Park Śląski na Facebooku, Łukasz Korsak przewidział już dwa lata temu los, który dziś spotyka kultowy obiekt.

Parkowe wiewiórki plotkują o tym, że stan Restauracji Parkowej, zwanej teraz Marysinem Dworem, prawdopodobnie będzie skutkował w najbliższym czasie decyzją o wyburzeniu tego obiektu. Byłaby to wielka szkoda dla historycznego wyglądu centralnej części parku. Swego czasu Parkowa, zanim zeszpecono ją dobudówkami stanowiła centralny obiekt dla tej części parku – pisał w październiku 2020 roku na Facebooku.

Znany architekt Maciej Franta nie kryje oburzenia tą decyzją władz Parku Śląskiego.

To jest totalnie skandaliczna decyzja, o ile jest prawdziwa i rzeczywiście będzie realizowana! Jakim prawem ten budynek jest wyburzany, skoro jest integralnym elementem historycznym założenia Parku? Co w jego miejsce miałoby niby powstać? Przecież jego historyczna forma była i jest świetna i zamierzamy znowu zniszczyć element naszego dziedzictwa współczesnej architektury? Jeśli Park Śląski jest na tyle nieudolny i bezmyślny, że zamierza usunąć tę wartość ze swojego zasobu, ponieważ osoby nim zarządzające nie potrafią poradzić sobie z jego oczyszczeniem i adaptacją, zaproponowaniem funkcji i znalezieniem konceptu biznesowego na stworzenie jego rentowności (co jest rzeczą banalną – przecież robimy to w naszej pracowni każdego dnia dla wielokrotnie trudniejszych przedsięwzięć a to miejsce to już sama w sobie ekstra rentowność) to może niech przekaże obiekt instytucji kultury, która w najlepszy sposób zaproponuje tam jakąś funkcję […] naprawdę wyburzać ten obiekt? Jaka jest choćby jedna racjonalna przesłanka ku temu, żeby go wyburzyć? – wyjaśnia i pyta na swoim profilu na Facebooku, przekonując, że Parkowa nie jest – mimo powszechnej opinii – ruiną, a „zdrową konstrukcją żelbetową”.

Restauracja Parkowa swoją renomę zdobyła niemal szturmem, w latach 60. błyskawicznie stając się niezwykle gwarnym miejscem na parkowej mapie WPKiW. Była jednym z największych punktów gastronomicznych z kilkoma salami, z których największa mogła pomieścić nawet 500 osób (i niejednokrotnie mieściła). Odbywały się tutaj przyjęcia okolicznościowe, bankiety, konferencje czy szkolenia, a znakami rozpoznawczymi były – oprócz unikatowych parasoli na tarasie obiektu – upiększające otoczenie restauracji palmy i muzyka na żywo, dodajmy – filipińska.

Maciej Franta, wnuk Aleksandra Franty przekonuje, że zarządzanie przestrzenią Parku Śląskiego praktycznie „nie istnieje”.

Nie da się zarządzać tą przestrzenią i remontami bez udziału docelowego planu i koordynacji architektów, którzy jako jedyni są w stanie kompleksowo rozwiązywać problemy. Ta fala remontów, która jest realizowana w parku odbywa się bez jakiejkolwiek koordynacji, nikt nie wie co powstanie, jak powstanie – ktoś coś projektuje bez podzielenia się ta wizją. Obecne remonty nie rozwiązują żadnych problemów – są betonowaniem tych samych ścieżek bez przemyślenia nowych rozwiązań lub optymalizacji i adaptacji starych. Nie ma żadnych nowych pomysłów (poza Ogrodem Japońskim) niż odtwarzanie a nowe inicjatywy – nawet jak powstają – to z całą pewnością nie jest to szczyt architektury – po prostu ktokolwiek robi cokolwiek w tej wyjątkowej przestrzeni.
Jeśli chodzi o rentowność to jest absurdalny argument – jak ktoś chce wynająć komuś zmieniony, zniszczony architektonicznie obiekt tak jak stoi beż żadnej sensownej modernizacji to nie ma co się dziwić, że nikt tego nie chce wynająć. Ja bym tego nie wynajął w takim stanie i w taki sposób. Wyburzenie tych ruder z lat 90-tych jak Wioska Rybacka i ten drewniany budynek (Sun Beach – przyp. red.) to jak najbardziej słuszna decyzja, ale nie budynek historycznego układu Parku – on przy odpowiednim dostosowaniu i zagospodarowaniu terenu wokół wynajmie się świetnie i ma szansę stworzyć miejsce ikoniczne z powrotem – dodaje.

Park Śląski ma nowy plan na teren po Parkowej

Jeśli nie obiekt gastronomiczny (których zresztą w Parku Śląskim jest już na lekarstwo) to co? Wiadomo już, jaki obiekt powstanie w miejscu kultowego dla fanów Parku Śląskiego budynku.

Park Śląski planuje w miejscu dawnej Restauracji Parkowej wybudować Centrum Bioróżnorodności organizujące m.in. warsztaty ekologiczne dla dzieci i młodzieży. Budynek Centrum ma nawiązywać do historycznej bryły restauracji „Parkowej” przy jednoczesnym dostosowaniu obiektu do oczekiwanej funkcji oraz dzisiejszych standardów wyposażenia i wymogów techniczno-budowlanych – wyjaśnia Aneta Miler.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWe Wrocławiu jest tramwaj im. Wandy Rutkiewicz
Następny artykułUpoluj książkę Matthew Balla „Metawersum” [konkurs]