A A+ A++

Max Verstppen przez znaczną większość wyścigu na torze Yas Marina nie był w stanie zagrozić pozycji Lewisa Hamiltona. Wszystko jednak odwróciło się na kilka okrążeń przed metą, gdy na torze rozbił się Nicholas Latifi, a FIA wypuściła na tor samochód bezpieczeństwa.

Max Verstappen miał możliwość zjechania do boksu po kolejny komplet świeżego ogumienia, tym razem miękkiego, a FIA była zdeterminowana do wznowienia rywalizacji przed zakończeniem wyścigu i tak się stało.

Zaraz po wyścigu Mercedes zgłosił dwa protesty, sugerując, że doszło do złamania przepisów, ale oba zostały w miarę szybko, jak na kaliber sprawy, odrzucone.

Na chwilę obecną nie wiadomo, czy sprawa będzie miała swój dalszy bieg w sądzie, ale Mercedes asekuracyjnie zgłosił chęć apelacji.

Helmut Marko, który przez cały sezon toczył słowny pojedynek z Toto Wolffem nie zostawiał suchej nitki na zachowaniu rywali.

“To co się wydarzyło nie jest godne wyścigu o tytuł mistrzowski” mówił Austriak. “To wiele mówi o ich mentalności. Uważam, że nie potrafią przegrywać. To ich podejście. Tak było przez cały sezon.”

“Nie obchodzi nas to, to my jesteśmy moralnymi zwycięzcami- nie ważne czy z lewej, czy z prawej strony.”

Zapytany o mało precyzyjne przepisy, Marko dodawał: “Muszą one zostać uproszczone. Nie może być tak, że za każdym razem przepisy są interpretowane inaczej. Punktem startowym powinna być inicjatywa: pozwólmy się im ścigać.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier: najważniejsze, to nie pozwolić, by historia stanu wojennego wyparowała z pamięci
Następny artykułKoronawirus. Mniej nowych zakażeń po weekendzie