A A+ A++

36-latka ratowała zwierzęta z narażeniem życia. Nie raz otarła się o śmierć. Na łamach “Daily Mail” wspomina wydarzenia z 16 marca, gdy rosyjscy żołnierze wtargnęli do jej domu, szukając jej męża. Wtedy jej pies Socar zaczął na nich szczekać. “Chciał mnie obronić, ale jeden z żołnierzy wyciągnął karabin i zastrzelił go. Splunęłam na niego. Wtedy przymierzył karabin do mojego ramienia. Byłam przekonana, że mój czas się skończył, ale jeden z pozostałych powiedział: Chodź, idziemy. Sprawdzili mój budynek i odeszli”. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Azowstalu zginęło już 15 żołnierek i lekarek
Następny artykułREGULAMIN KONKURSU WARSZTATY TANECZNE W STUDIO TERAPII RUCHEM