“W mojej edycji pojechaliśmy na Teneryfę, inne pary również, wesele było prawdziwe, zaplanowane menu, alkohole, DJ, zabawa do 3 w nocy. Goście mogli się pobawić i mieli wszyscy zapewnione noclegi. W małym gronie, bo mogliśmy po 30 osób zaprosić. (…) Czemu nagle zaczęli szukać polskich hoteli, potem pensjonatów, za chwilę pod namioty ich wyślą…” – zdradził.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS