Najpierw wpadł rowerzysta, a niedługo później kierujący bmw. Policjanci nałożyli na mężczyzn wysokie mandaty.
Wczoraj około godz. 16:15 w trakcie patrolowania ulic w Pilźnie mundurowi zwrócili uwagę na kierującego rowerem, który miał problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Zatrzymali 65-latka do kontroli i poddali badaniu. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się, a mężczyzna wydmuchał 0,9 promila alkoholu. Za to wykroczenie rowerzyście wręczony został mandat w kwocie 2,5 tys. zł.
Z kolei tuż po godz. 17, już w Lipinach policjanci zmierzyli prędkość bmw. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h pojazd poruszał się 112 km/h. Policjanci zatrzymali samochód, za kierownicą którego siedział 50-letni mieszkaniec Rzeszowa. Mundurowi nie mieli dla niego litości i ukarali go mandatem w kwocie 4 tys. zł. Dlaczego tak dużo?
– Mężczyzna popełnił wykroczenie w warunkach recydywy – wyjaśnia podkom. Jacek Bator, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy.
Już wcześniej był karany za znaczne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Oprócz mandatu mieszkaniec Rzeszowa otrzymał też 14 punktów karnych oraz stracił prawo jazdy. Powodem zatrzymania dokumentu nie była jedynie prędkość z jaką się poruszał, ale również przekroczenie 24 punktów karnych.
Autor: Grzegorz Król
/ Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS