A A+ A++

W Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia wystąpili Marek Pospieszalski i Qba Janicki, czyli duet o nazwie Malediwy. Muzycy zaprezentowali utwory pełne nietypowych dźwięków.

Pierwotnie koncert miał odbyć się na tarasie, na którym w wakacje „Elektrownia” urządziła tzw. Strefę Komfortu. Właściwie to muzyka duetu pasuje do klimatu wspomnianego miejsca. Bo Strefa Komfortu oznaczała często nietypową, raczej eksperymentalną muzykę. A twórczość Malediwów to właśnie rodzaj eksperymentu pod względem harmonicznym i rytmicznym. Koncert odbył się w końcu wewnątrz budynku, ale nie zmieniło to w niczym muzyki Pospieszalskiego i Janickiego. Muzyki, która zdecydowanie lepiej brzmi na żywo.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

https://www.cozadzien.pl/zdjecia/malediwy-w-elektrowni-zdjecia/67610

– Przy słuchaniu na przykład z płyty ich twórczość wiele traci – podsumował Michał Grabowski z Elektrowni, organizator koncertu. 

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

Już sam skład Malediwów jest nietypowy. To bowiem saksofon i perkusja. Muzycy wydobywają ze swoich instrumentów wiele zaskakujących dźwięków. Dotychczas ich muzyka krążyła wokół free jazzu. Obecnie raczej kieruje się w stronę muzyki elektronicznej. Wciąż jednak muzycy pozostawiają sobie wiele miejsca na improwizacje. Pospieszalski i Janicki promowali utwory ze swojej płyty pod tytułem „Dolce Tsunami”.

Paweł Sochalski, fot. cozadzien.pl / Szymon Wykrota

Chcemy, żeby portal CoZaDzien.pl był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej.
Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji „Stop hejt”. Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiele kobiet dałoby się pokroić, żeby wyglądać w końcówce ciąży tak jak Lara Gessler. FOTO
Następny artykułPismo Starosty Gorlickiego Marii Gubały i Wicestarosty Stanisława Kaszyka skierowane do Burmistrza Gorlic Rafała Kukli