A A+ A++

– To jest sytuacja tragiczna. Okrutne prawo zbiera swoje żniwa. Nie jest to pierwsza taka sprawa, ponieważ wcześniej była Izabela z Pszczyny, a ile tak naprawdę było takich przypadków, tego nie wiemy. Do nas, do Federy, zgłaszają się kobiety, w podobnej sytuacji i wszystkim staramy się pomóc. Kobiety zastanawiają się i pytają nas, kto pierwszy umrze, czy płód, czy one, a może równocześnie. W Częstochowie miałyśmy już jedną sprawę. Kobiecie odeszły wody, lecz wypisano ją ze szpitala i polecono jej, żeby sama w domu monitorowała stan płodu i ewentualnie zgłosiła się do placówki ponownie. Po prostu ryzykuje się życiem kobiety w imię płodu, który bardzo często nie ma szans na przeżycie – powiedziała Kacpura w rozmowie z WP Kobieta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułXbox jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze. Rekordowe wyniki
Następny artykułRosja wciąż gromadzi siły przy granicy z Ukrainą. Rozpoczynają się kolejne ćwiczenia