W poniedziałek, 2 maja doszło do pożaru w bloku komunalnym przy ul. Łapiguz w Łukowie. Ogień pojawił się w jednym z mieszkań. Ewakuowano ponad 20 osób. Na szczęście pożar udało się szybko opanować. Większy problem stanowiło zadymienie budynku.
Strażacy ugasili pożar bardzo szybko i przystąpili do ewakuacji mieszkańców. Z bloku wyprowadzono około 20 osób. Dwie osoby mieszkające na najwyższym piętrze ewakuowano za pomocą podnośnika. Na miejscu były dwie karetki pogotowia ratunkowego, które na bieżąco udzielały pomocy potrzebującym osobom oraz patrol policji.
Po zakończeniu akcji strażacy przekazali budynek zarządcy, czyli Zakładowi Gospodarki Lokalowej. Teraz będzie odbywało się szacowanie strat, a dokładnym wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajmie się policja.
Jak informuje nas burmistrz Piotr Płudowski zapadła decyzja o tym, aby przez dwa najbliższe dni w bloku komunalnym nikogo nie było. Większość mieszkańców znalazła tymczasowe schronienie u rodzin i znajomych. Te osoby, które nie miały dokąd się udać, zostały zakwaterowane w budynku parafialnym. Burmistrz Piotr Płudowski dziękuje księdzu proboszczowi Andrzejowi Kieliszkowi za okazane wsparcie.
Przez dwa najbliższe dni budynek będzie wietrzony i sprawdzany przez odpowiednie służby. Mieszkańcy mają wrócić do swoich mieszkań w środę 4 maja.
AKup [MSz]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS