A A+ A++

fot. Katarzyna Antczak

— Nie szukałbym winnych, ale nie wytrzymaliśmy fizycznie. Zabrakło prądu, ostatniego, szybkiego kroku pozwalającego pójść w górę, po prostu czegoś ekstra – powiedział po mistrzostwach świata były reprezentant Polski, Łukasz Kadziewicz.

W mistrzostwach świata Polacy kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. Zatrzymali ich dopiero w finale Włosi, którzy wygrali 3:1, tym samym zdobywając złote medale. — Nie szukałbym winnych, ale nie wytrzymaliśmy fizycznie. Zabrakło prądu, ostatniego, szybkiego kroku pozwalającego pójść w górę, po prostu czegoś ekstra, czego potrzebujesz w walce już na samym końcu turnieju — powiedział Łukasz Kadziewicz, wicemistrz świata z 2006 roku.


W ciągu czterech dni podopieczni Nikoli Grbicia rozegrali trzy ciężkie spotkania. Szczególnie sporo zdrowia kosztowały ich potyczki pięciosetowe z Amerykanami w ćwierćfinale i Brazylijczykami w półfinale. Włosi mieli znacznie łatwiejszą drogę do finału. — Zagraliśmy pięć partii z USA i Brazylią. To nie są maszyny. To zwykli ludzie wytrenowani na bardzo wysokim poziomie, ale fizyki nie oszukasz i ułamki sekund uciekają. Zawodnicy twierdzą, że czuli się świetnie, ale gołym okiem było widać, że szczególnie na „piłkach wysokich”, gdy trzeba było walczyć na podwójnym bloku, Polacy mieli bardzo duże problemy – zaznaczył były reprezentant Polski.

Zwrócił on również uwagę na świetnie dysponowanych Włochów, którzy najpierw rok temu sięgnęli po mistrzostwo Europy, a tym razem zostali mistrzami świata. Mieli oni lidera, którym okazał się Simone Giannelli, który poprowadził ich do końcowego sukcesu. – Ferdinando De Giorgi naprawdę dobrze poukładał klocki i Włosi mają to coś. Mają fenomenalnego gościa na pozycji rozgrywającego Simone Giannelliego, który zresztą nie tylko kreował grę, ale bronił, blokował i świetnie zagrywał. W niedzielę 11 września o godzinie 21.00 Polaków nie było stać na to, żeby postawić się reprezentacji Włoch – zakończył Łukasz Kadziewicz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułThe Last of Us: Part I hitem w Polsce – top 10 PL
Następny artykułTych płazów w Bieszczadach nie dotykaj! Lasy Państwowe ostrzegają przed salamandrami plamistymi