A A+ A++
fot. Łukasz Krzywański

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończyła 2020 rok zwycięstwem 3:1 z Vervą Warszawa Orlen Paliwa, pozostając tym samym jedynym niepokonanym zespołem PlusLigi. – W lidze, Superpucharze i Lidze Mistrzów straciliśmy tylko jeden punkt ze Skrą Bełchatów. Także myślę, że w stu procentach możemy powiedzieć, że to była wyśmienita pierwsza połowa sezonu – podsumował Łukasz Kaczmarek, atakujący ZAKSY.

2020 rok był ciężki dla wszystkich, jednak siatkarze i siatkarki nie mogą do końca narzekać. W nowym sezonie, mimo pustych trybun, mogą wciąż rywalizować i walczyć o najwyższe cele. – Jeśli chodzi o całą naszą dyscyplinę, jaką jest siatkówka, to na pewno musimy się cieszyć z tego, że gramy, że wróciliśmy do hali. Większość zespołów ma już chorobę za sobą, został może jeden, dwa kluby, które w stu procentach nie przechorowały. Możemy grać, po nowym roku sezon będziemy kontynuować i to najbardziej cieszy – mówił optymistycznie Łukasz Kaczmarek, atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.


Zespół z Kędzierzyna-Koźla, podobnie jak w minionym sezonie, kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i 2020 rok zakończył na pozycji lidera PlusLigi bez porażki na koncie. – Ja mogę powiedzieć z mojej perspektywy, że dla mnie i całego klubu z Kędzierzyna-Koźla ten sezon jest wymarzony, nie można sobie zaplanować lepszej sytuacji, niż dwadzieścia zwycięstw. W lidze, Superpucharze i Lidze Mistrzów straciliśmy tylko jeden punkt ze Skrą Bełchatów. Także myślę, że w stu procentach możemy powiedzieć, że to była wyśmienita pierwsza połowa sezonu. Na pewno będziemy chcieli to kontynuować po nowym roku – nie ukrywał zadowolenia Kaczmarek. – Absolutnie zwycięstwami nie można się znudzić, bardzo się cieszymy, że w taki sposób skończyliśmy 2020 rok – dodał siatkarz.

Po przedwcześnie zakończonym minionym sezonie, zawodnicy z dodatkową energią przystąpili do obecnej edycji rozgrywek. Dla Łukasza Kaczmarka jest to jednak nie tylko powrót po dłuższej, wymuszonej przerwie, ale przede wszystkim po chorobie. – Myślę, że mi tej gry brakowało najbardziej ze wszystkich zawodników ZAKSY. Po tym pechowym zeszłym sezonie dla mnie, gdzie praktycznie rozegrałem siedem meczów, bardzo mi tego brakowało. Myślę, że wszystko, co najgorsze, już za mną, rozpocząłem tę edycję rozgrywek z końskim zdrowiem i tak się trzymam, z czego bardzo się cieszę. Cieszę się, że mogę być częścią tej drużyny, że mogę z nią osiągać takie wyniki – dodał atakujący.

Czego życzy sobie w nowym roku? – Chciałbym być zdrowy, chciałbym, żeby wszyscy byli zdrowi, myślę, że jest to priorytet dla każdego, bo wiemy jaka jest teraz sytuacja i wiemy, że zdrowie jest teraz najważniejsze. Życzę też sobie i całemu zespołowi tego samego poziomu, na jakim graliśmy do tej pory, żebyśmy to kontynuowali w 2021 roku – zakończył Łukasz Kaczmarek.

źródło: opr. własne, sport.tvp.pl

nadesłał: Monika Sapela

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMike Richardson aresztowany. Jest oskarżony o zabójstwo i handel narkotykami
Następny artykułKatarzyna Cichopek pojechała w góry. Internauci krytykują aktorkę