A A+ A++

– Podczas pierwszej fali COVID-19 wspieraliśmy się nawzajem i “Miejski wolontariat” pomógł wielu osobom. Liczymy na to, że i tym razem łodzianie, czując i wiedząc, jak poważna jest sytuacja, nie będą chcieli zostawić starszych osób w potrzebie. Zachęcamy do zgłaszania się, mam nadzieję, że w ciągu kilku dni chętni wolontariusze będą mogli ruszyć w miasto – informuje Katarzyna Dyzio, dyrektor Biura Aktywności Miejskiej UMŁ.

W tym celu UMŁ uruchomił specjalny adres mailowy i numer telefonu. Pod adresem e-mail: [email protected] lub numerem telefonu Biura Aktywności Miejskiej 42 638 52 53 wszyscy zainteresowani otrzymają informacje i kolejne instrukcje, co zrobić, by zostać wolontariuszem. Każdy wolontariusz zostanie wyposażony w rękawiczki i maseczki. A najczęstsza pomoc to robienie zakupów spożywczych czy odbiór leków z apteki.

165 wolontariuszy, 650 spraw

– Ta pomoc jest bardzo potrzebna, bo zdarzało się tak, że pukałam do drzwi ludzi, którzy byli głodni. Czy jest lockdown, czy go nie ma, ta pomoc jest bardzo potrzebna, bo ludzie się po prostu boją. Czasem potrzebują chwili rozmowy, wsparcia, bo w takiej sytuacji strachu i odizolowania niebagatelną rolę grało to, że był ktoś, do kogo można zadzwonić – mówi Weronika Jóźwiak, wolontariusza “Miejskiego wolontariatu”.

Podczas pierwszej fali koronawirusa wolontariat działał od marca do czerwca, wówczas zarejestrowało się 165 wolontariuszy, zgłoszono do nich 650 spraw.

– W rzeczywistości tych załatwionych spraw było zdecydowanie więcej. Bo bardzo często po pierwszym osobistym kontakcie z wolontariuszem seniorzy dzwonili już bezpośrednio do wolontariusza, omijając urzędową ścieżkę – mówi Damian Raczkowski, radny rady miejskiej, także wolontariusz podczas pierwszej fali COVID-19.

– Seniorzy reagują niesamowicie, są bardzo wdzięczni, często na liście zakupów był jakiś wafelek albo inny drobiazg, właśnie dla nas, dla wolontariuszy. Kiedy jedna z pań dowiedziała się, że moja córka lubi kiwi, to na liście zakupów bardzo często był koszyk kiwi – wspomina Weronika Jóźwiak, wolontariuszka “Miejskiego wolontariatu”.

Miasto apeluje także o wsparcie sąsiedzkie – taka pomoc jest najłatwiejsza do zorganizowania i najbardziej skuteczna. Zrobienie dodatkowych zakupów sąsiadowi z tej samej klatki jest najlepszym rozwiązaniem i najmniej obciążającym dla samych pomagających.

Koronawirus w Łódzkiem

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTYLKO U NAS. Waszczykowski o zabójstwie Rosiaka
Następny artykułJutro w DESA UNICUM kolejna aukcja dzieł sztuki współczesnej