A A+ A++

fot. Michał Szymański

Trener Lorenzo Micelli jest bardzo dobrze znany w Polsce i dopiero od niedawna prowadzi reprezentację Bułgarii. Jego zespół przegrał 1:3 z USA, ale bardzo dobrze pokazał się w drugim secie. Teraz jego siatkarki skupione są na meczach przeciwko Kanadzie i Kazachstanie.

Sztab reprezentacji Bułgarii nie był zaskoczony nieobecnością na boisku Jourdyn Poulter. Pomimo zmian wśród składu USA udało się jednak nawiązać walkę. – Widzieliśmy już rano, że Jourdyn Poulter nie trenowała (nominalna pierwsza rozgrywająca reprezentacji USA – przyp.aut) spodziewaliśmy się więc, że nie zagra. To jednak nie ich rozegranie było problemem. Raczej możliwości, jakie mają w ataku. Albo gramy punkt za punkt, albo kiedy to one uzyskują przewagę grają bardzo spokojnie i ich technika robi różnicę. Musze już myśleć, że przed nami najważniejszy mecz tych mistrzostw. To on zadecyduje czy gramy dalej, czy jedziemy do domu. Właśnie dlatego nie chciałem za bardzo męczyć moich zawodniczek. Próbowaliśmy walczyć, ale chciałem też dać odpocząć podstawowym zawodniczkom. Próbowaliśmy wygrać w każdym z setów, ale kiedy to one odskakiwały na kilka punktów wolałem, żeby mecz stawał się dla mojej drużyny treningiem. Jestem zadowolony z poziomu drugiego seta. Mam więc nadzieję, że dobre nastawienie i pozytywna energia pomoże nam odnieść ważnie zwycięstwo z Kanadą – ocenił trener, Lorenzo Micelli.


Dwa ostatnie sety czwartkowego meczu upłynęły Bułgarii na ogromnych problemach w przyjęciu zagrywki. – Mnie ten mecz w żaden sposób nie cieszy, ponieważ nie udało się wygrać. Po pierwszym secie rozmawiałyśmy jak każda normalna drużyna, więc nie zrobiłyśmy nic specjalnego. Chciałyśmy dać z siebie wszystko i zobaczyć co się da zrobić, ale dla mnie w dwóch ostatnich setach nie dałyśmy z siebie wszystkiego. Nie wiem dlaczego, ale nie grałyśmy zupełnie naszej siatkówki. Ich zagrywka była bardzo trudna nie tylko dla mnie. Nie mam doświadczenia w przyjmowaniu zwłaszcza tej, którą zagrywały ich przyjmujące. Nie ma co ukrywać musimy wygrać i z Kanadą i z Kazachstanem – podkreśliła przyjmująca, Mirosława Paskowa.

Reprezentacja USA o godzinie 19:00 zmierzy się z reprezentacją Niemiec. Wcześniej jednak Bułgarki zagrają przeciwko Kanadzie. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 16:00.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiedawno przesiadywały tam tłumy, dzisiaj grozi im upadek. Kultowe schroniska “muszą przetrwać zimę”
Następny artykułArctic Monkeys przedstawiają “Body Paint”. To zapowiedź nowej płyty