Zarząd Dróg i Transportu zapewnia, że ma pieniądze na naprawę ulic i robi to na bieżąco. A przecież dziury w drogach straszą w Łodzi. Jak to możliwe?
Podczas ostatniej Komisji Transportu i Ruchu Drogowego Rady Miejskiej w Łodzi Sławomir Niżnikowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu, odpowiadał na pytania miejskich radnych o postępy w naprawie ubytków nawierzchni łódzkich ulic.
Jak zapewniał, wszystkie trzy firmy, z którymi ZDiT ma podpisane umowy, wykonują naprawę ulic na bieżąco. A także, że ZDiT ma zabezpieczone finanse te remonty.
Naprawa nawierzchni ulic na terenie miasta jednak kuleje, o czym przekonują się kierowcy poruszający się co dzień po Łodzi. Na ubytki w jezdni można natrafić nawet na głównych arteriach miasta, takich jak al. Włókniarzy czy al. Mickiewicza. Na mniejszych ulicach zdarza się, że dziury pokrywają całą szerokość jezdni – tak, że nie da się przejechać, nie wjeżdżając choćby w jeden ubytek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS