Najgroźniejszy dla Arsenalu jest Evanilson. Pierwsza połowa na półmetku, a napastnik FC Porto ma na koncie dwa groźne uderzenia. Pierwsze z nich okazało się jeszcze niedokładne, ale drugie stanowiło poważny egzamin dla Davida Rayi. Hiszpan wyciągnął się na linii i nie dał się pokonać.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS