Ebenauer ocenił, że decyzja rządu była “nokautem dla nadziei związanych ze wznowieniem rozgrywek”. Te zostały zawieszone – podobnie jak niemal w całej Europie – z powodu pandemii koronawirusa. Austriak przyznał, że problem, jak postąpić w momencie, gdy u jednego z graczy stwierdzi się chorobę, jest najtrudniejszym do rozwiązania. Boryka się z tym cała Europa – podkreślił.
Kluby austriackie dostały 20 kwietnia pozwolenie na wznowienie treningów, co wzbudziło nadzieję na powrót do rywalizacji, ale bez udziału publiczności.
Lekarze związani z drużynami piłkarskimi zaproponowali rozwiązanie, w którym chory zawodnik zostaje odizolowany od reszty zespołu. Cała drużyna oraz sztab zostają poddani testom i jeśli te nie wykażą kolejnych zakażeń, wówczas będą mogli rozgrywać zaplanowane spotkania.
Zobacz również
W ostatnich tygodniach przeprowadziliśmy mnóstwo rozmów, które dawały nam nadzieję na powrót na murawę. Nagle jednak okazuje się, że jeśli którykolwiek z graczy będzie miał pozytywny test, to cała drużyna będzie musiała przejść 14-dniową kwarantannę. W takim wypadku wznowienie gry nie ma żadnego sensu. To dla nas wielkie rozczarowanie – powiedział Ebenauer.
Zaznaczył, że po przejściu dwutygodniowej kwarantanny, każda drużyna będzie musiała najpierw na nowo zacząć trenować, zanim będzie w stanie podejść do kolejnego meczu. To mogłoby nawet o kilka miesięcy przedłużyć ligę.
Mimo wszystko podejmiemy jeszcze próbę negocjacji z rządem. Cały czas pracujemy nad rozwiązaniami i idealnym modelem. Mamy nadzieję, że znajdziemy jakiś plan, który będzie mógł zostać zaakceptowany przez wszystkie strony – dodał Ebenauer i przyznał, że wszystkie ligi patrzą na to, co zrobią w tej sprawie Niemcy.
Myślę, że dla wielu będzie to w pewnym sensie wyrocznia – stwierdził.
Ebenauer uważa, że już fakt rozgrywania meczów bez publiczności jest dla klubów dużym ciosem. W naszej lidze 47 procent budżetu z … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS